Najwyższe dobro jest jak woda. Dobro wody polega na służeniu wszystkim istotom bez walki. Właściwa postawa życiowa jest jak woda. Lao Tse
Woda z naszego ziemskiego świata odzwierciedla wszystkie aspekty ludzkiej egzystencji. Niczym cichy towarzysz drogi odsłania bezlitośnie bieg ludzkości. Przyjmuje neutralnie wszystkie informacje, przechowuje je i rozdziela na cały świat. Woda jest doskonałym rozpuszczalnikiem ziemi. Bez wody substancje nie mogłyby się ze sobą mieszać i nie byłoby dla nich żadnego obiegu.
Kiedy dzisiejsza ludzkość mówi o żywej wodzie, to ma na myśli czystość ziemskiej wody. Dotyczy to zarówno grubomaterialnej, jak i subtelnomaterialnej natury tego żywiołu. Znani dostawcy wody używają w swoich reklamach haseł takich jak „Woda dla życia” lub „Nr 1 wśród wód niegazowanych”. Potrzeby wellness naszego świata konsumpcji rosną tak szybko, jak bardzo biedni na świecie pragną wody, aby przetrwać. Świeża woda źródlana lub gazowana woda mineralna mają przywrócić czystą jakość życia. Oferuje się najróżniejsze urządzenia do uzdatniania wody, przy czym stopień oczyszczenia rozciąga się od zwykłego usunięcia zanieczyszczeń aż po przeprogramowanie modelu drgań. Dalej mówi się o „duchowym oczyszczaniu”. Naukowcy, tacy jak na przykład Wiktor Schauberger, opracowali techniki stworzenia strukturalnego wirowego przepływu wody, które mają pomóc wodzie zachować żywotność, również przez dłuższy czas.
Jednak prawdziwie Żywa Woda, czysta gnostyczna siła Światła, nigdy nie może mieć źródła w dialektycznym polu życiowym. Pochodzi ona wyłącznie z pola Ducha Świętego. Ta boska prasubstancja, materia magica, jest obecna wszędzie tu i teraz, nawet w tych miejscach, które są znienawidzone przez ludzi. Cała gospodarka życiowa naszego świata jest przez nią utrzymywana w dobrym stanie, ale nie może przyjmować astralnej prasubstancji w sposób bezpośredni. Dlatego Eony – wielkie, niewidzialne koncentracje siły – transmutują tę czystą substancję w energię świetlną przyswajalną dla natury. Naturalne życie ma częstotliwości, które są znacznie niższe niż częstotliwości pierwotnej energii.
PRAGNIENIE DUSZY
Prawdziwe pragnienie, które jest doświadczane jako wewnętrzna konieczność, towarzyszy upadłej ludzkości od zarania dziejów. Jest ono wszechobecne i zawsze wiąże się z wielką, często nieuświadomioną tęsknotą za naszą Ojczyzną, za naszym źródłem. Żyjemy na początku Ery Wodnika, kiedy to nowe warunki atmosferyczne wywierają coraz większy wpływ na ludzkość. Wodnik wylewa dzban Żywej Wody na całą ludzkość. Uran z mieczem przynosi godzinę rozpoznania. Wielkie siły dematerializacji pomagające na ścieżce transformacji właśnie w tych czasach są tak często niezrozumiane. Dlaczego tak jest?
UWIĘZIENIE POMIĘDZY BIEGUNAMI
Cząsteczki wody H2O zawierają dwa atomy wodoru i jeden atom tlenu. Jako nośniki informacji są one stale w ruchu. Łączą się ze sobą tak samo szybko, jak szybko się ponownie rozdzielają. Tworzą one dipol (co oznacza, że środki ciężkości ich dodatnich i ujemnych ładunków elektrycznych nie spotykają się) i dlatego natychmiast reagują one na elektromagnetyczne impulsy, łącząc się w tak zwane „klastry”. Te krystaliczne siatki drgają w określonej częstotliwości i kontynuują swój ruch w zależności od liczby drgań. Wszystkie substancje naszej planety drgają i wibrują pomiędzy dwoma biegunami. Nic w tej naturze nie jest nieruchome.
Wszystko we wszechświecie ma swoje własne długości fali. Również najtwardsza materia jest wibracją, nawet drewno czy beton drga nieustannie w swojej specyficznej częstotliwości. Fizyczne ciało ludzkie składa się przeciętnie w 70% z wody, a ważne narządy, takie jak krew, nawet w 90%. Interesujące jest to, że powierzchnia Ziemi pokryta jest również w 70% wodą. Jeśli stanie się dla nas jasne, że składamy się z wibracji, że tworzymy wibrującą całość, to uświadomimy sobie jak bardzo jesteśmy zależni od wszystkiego, co porusza ten świat. Jednak ta wiedza nie prowadzi do wybawienia z wewnętrznej nędzy. Jan van Rijckenborgh wyraźnie ostrzega w swej książce Uniwersalny lek: „Jeśli siła światła jest wdychana, ale jej się nie stosuje, to powstaje […] bardzo duże niebezpieczeństwo, że wzmocni się przez to dialektyczny stan bytu i tym samym związane z tym konsekwencje”.
Kto rozumie, że wszystko jest ze sobą połączone, ten doświadcza również, że w tej samej mierze, w jakiej działamy, czy nie działamy, ponosimy wielką odpowiedzialność wobec całej ludzkości. Era Wodnika jest niezwykle ważnym czasem, w którym mamy ogromną możliwość oderwania się od wszystkiego, co nas wewnętrznie i zewnętrznie wiąże. Jednakże wymaga ona jasnej decyzji i wynikającego z niej postępowania. Wodnik rozbija, ale również prowadzi z powrotem. Użyjmy tej sytuacji inteligentnie. Wyraźny punkt zwrotny w czasie jest widoczny. Czyż czas nie przemija coraz szybciej? Ile czasu nam jeszcze zostało, aby pójść za głosem atomu iskry serca?
DOWODY DOTYCZĄCE ZIEMSKIEJ WODY
Japońskiemu badaczowi wody dr. Masaru Emoto udało się utrwalić aktualny stan ziemskiej wody na specjalnych zdjęciach skrystalizowanej wody. Udowodnił on, że woda reaguje na słowa, zdjęcia, muzykę, a nawet uczucia. Jego zdjęcia ukazują zamrożone krople wody, w których, oświetlonych z góry i obserwowanych pod mikroskopem, widoczne są kryształki wody danego momentu.
Wyniki były niezmienne: najpiękniejsze, sześciokątne kryształy tworzyły się przy słowach „miłość” i „wdzięczność”, a także podczas ceremonii modlitewnych. Inne słowa natomiast takie jak „głupi” lub „Zrób to!” nie tworzyły kryształu, a rezultatem był obraz spustoszenia. Uczucia wpływają więc na strukturę wody. Mogą nawet powodować ziemski proces przemiany. Wykazał to jasno eksperyment przeprowadzony w lipcu 1999 roku: dr Emoto zorganizował spotkanie około 350 osób nad jeziorem Biwa, które jest największym jeziorem w Japonii. Grupa przeprowadziła dla jeziora ceremonię oczyszczania recytując razem „Wielką afirmację”. Faktycznie udowodniono, że woda jeziora stała się czystsza, glony zniknęły. Po wieloletnich badaniach, dr Emoto postawił tezę: Jeśli woda płynie harmonijnie, sama może się oczyszczać. Rzeki, które płyną w sposób naturalny, przeważnie są czyste.
Wezbrane lub zablokowane rzeki oznaczają dla wody często strukturalną śmierć. Tak samo jest z krwiobiegiem człowieka: Jeśli przepływ w człowieku zostanie zatrzymany, ciało zaczyna w tym miejscu umierać. Zgodnie z ustaleniami dr. Emoto, należy być w zgodzie z naturą, w harmonii płynąć z istnieniem świata. Blokady tego świata utrudniają wodzie jej naturalny przepływ.
Mamy do spełnienia misję. To jest misja, aby przekształcić wodę w coś czystego i stworzyć świat, w którym można dobrze żyć. Każdy członek całej ludzkości musi mieć czyste serce.
Ten cytat z dr. Emoto brzmi jak gnostyczne wezwanie do oczyszczania! Jednakże w jaki sposób człowiek może uzyskać czyste serce? Jak może on ponownie ożywić swoją wewnętrzną rzekę? Jedynie przez samopoznanie! Tylko wtedy może rozpocząć „wewnętrzną rebelię”, nie-czynić, nie-działać, bez względu na to, w jakim stanie znajdowałby się. Samym „dobrem” nie da się tego osiągnąć. Bez wglądu w rolę człowieka i relacji sił w przyrodzie i cywilizacji również teorie i apele dr. Emoto obrócą się w swoje przeciwieństwo.
Jan van Rijckenborgh w swojej książce pod tytułem Nadchodzący Nowy Człowiek napisał:
Ludzkość trapi okrutna choroba, która każe jej znosić niewysłowione cierpienia. Tysiące i dziesiątki tysięcy ludzi zajmują się tym, aby te cierpienia złagodzić. Zebrany został ogromny kapitał. Ogromna machina humanitaryzmu została wprawiona w ruch. Miliony ludzi poruszanych jest wielką dobrocią. Jednakże podstawowa przyczyna, istota wszystkich chorób i cierpień, jaką jest nasze istnienie w dialektyce, pozostaje nietknięta. Co gorsza na mocy podstawowych praw dialektyki zbiorowe zło ludzkości i związane z nim cierpienia są pobudzane i wzrastają w tym samym stopniu, w jakim rozwija się ogólnoludzka walka z chorobami. Tym samym straszliwie chorobliwy stan ludzkości ulega dalszemu pogorszeniu, gdy tymczasem dziesięć lat całkowicie zmienionego trybu życia spowodowałoby zniknięcie tej plagi jak za podmuchem wiatru.
Tylko w spokojnej wodzie lotos jest w stanie rozwinąć w pełni swoją siłę, przebić powierzchnię i pięknie rozkwitnąć.
Pentagram numer 108