Nauka Powszechna czy Biblia?

Współcześnie wielu ludzi poszukujących prawdy odkłada Biblię na bok. Starsze pokolenie, przesiąknięte chrześcijańską tradycją korzystało stale z zasobu cytatów biblijnych niczym drogowskazów w ich życiu. Młodsze pokolenie nie szuka prawdy w dogmatach wiary i księgach, lecz raczej we wszechobejmującym obrazie Stworzenia, w samym Życiu. Również taka postawa ma jednak swoje słabe strony Pojęcia takie jak: Nauka Powszechna, Święty Język i Pismo Święte (Biblia) są często nadużywane i mylnie rozumiane. Mówią one o pochodzeniu, rozwoju i o celu istnienia ludzkości. Biblia jest częścią Świętego Języka, który z kolei stanowi część Nauki Powszechnej. Ujmując to inaczej: Nauka Powszechna to powszechna „księga”, w której zapisany jest cały dotychczasowy rozwój ludzkości, jej pochodzenie, zadanie oraz przyszłość.
Odpowiednio uszlachetniony człowiek może odczytać w nim zapis „wdechu i wydechu” Stwórcy obejmujący miliony lat, a także prześledzić rozwój każdej indywidualnej duszy, aż do chwili obecnej. Święty Język składa się z tych części Nauki Powszechnej, które zostały udostępnione poszczególnym rasom, ludom i kulturom przez boskich przewodników ludzkości. Niektóre z nich przekazywano ustnie, inne zaś zostały zapisane i „zabarwione” duchem czasów.

Biblia, Pismo Święte, zawiera w sobie zbiór doświadczeń z przeszłości (Stary Testament), a także świadectwo ścieżki, którą przejść musi dusza (Nowy Testament). Człowiek dążący do nowego stanu duszy doświadcza Biblii jako świętego, duchowego dotknięcia. Doświadcza on jej i rozpoznaje ją jako wewnętrzny głos, prowadzący go z dialektycznego stanu życia do Wieczności. Odkrycia związane z wykopaliskami i badaniami w czasie dwóch ostatnich dziesięcioleci udowodniły, że proces powstawania Biblii był niezwykle zawiły. Ze względów politycznych niejednokrotnie dodawano lub pomijano niektóre jej księgi lub fragmenty. Czasem również utrwalano uwagi tłumaczy, przez co tekst uzyskiwał zupełnie inne znaczenie. Na przykład we wczesnym kieszonkowym wydaniu holenderskiej wersji Ewangelii Marka ilustrowanej prymitywnymi drzeworytami, we wszystkich niejasnych fragmentach pozostawiono luki lub zapisano je kursywą. W późniejszym wydaniu puste miejsca zniknęły, a słowa zapisane wcześniej kursywą stały się częścią tekstu. W ten sposób wątpliwości tłumaczy utrwalone zostały jako fragmenty ewangelii.

ŚWIĘTY JĘZYK ŁĄCZY SIĘ Z NASZĄ ŚWIADOMOŚCIĄ

Język zawsze dostosowuje się do ograniczonej świadomości użytkowników, posługując się znanymi jej formami, obrazami i wyrażeniami. Gdyby tak nie było, nie można byłoby zrozumieć jego przekazu. Dlatego Nauki Powszechnej nie da się przekazać w czystej postaci. Niejednokrotnie jej przesłania były zniekształcane i wykorzystywane w niewłaściwy sposób. W krajach, w których religia odgrywa ważną rolę, polityka zawsze pozostaje pod jej wpływem. Niemniej jednak mimo manipulacji i niedoskonałości przekazu, Święty Język nadal zawiera pierwotny uzdrawiający i uświęcający pierwiastek. Poważnie poszukujący człowiek zawsze rozpozna ten uniwersalny aspekt, gdyż istota Świętego Języka jest taka sama na całym świecie. Wskazuje ona na pierwotne pochodzenie ludzkości oraz na drogę, która wiedzie do boskiego źródła. Święty Język mówi także o boskim świecie i łączy nas z nim. Dlatego też z pomocą symboli możemy odkrywać pierwotną Mądrość, jedyną pierwotną Miłość i jedyne pierwotne Działanie. Owo pierwotne Źródło nigdy nie może zostać zbrukane ani zniszczone, nawet gdy silnie rozwinięte „ego” próbuje wcielać się w rolę stwórcy.
Kiedy posłaniec z pierwotnego pola życia mówi o swojej Ojczyźnie, to nie tylko posługuje się obrazami, słowami czy dźwiękami, ale również mocą uświęcającą, która jest uzdrawiającą siłą. Mocą tą próbuje on przeniknąć do stwardniałego serca człowieka, aby przebudzić boski atom ze śmiertelnego snu. W tym właśnie celu ludzkość otrzymała Naukę Powszechną.

PRAWDA ZAWSZE OBJAWIA SIĘ W NOWEJ SZACIE

Ów uniwersalny przekaz zawarty jest w większości Pism Świętych powstałych w historii świata. Występujące w nich obrazy są jednak często zbyt skomplikowane dla świadomości człowieka zachodu, więc odrzuca je on jako nieprawdziwe lub bezużyteczne. Dawno temu stanowiły one wprawdzie impuls do rozwoju, a ich treść nadal budzi zainteresowanie, lecz dla współczesnego człowieka wydaje się ona być nieaktualna. Z tego względu Nauka Powszechna zawsze pojawia się w nowej szacie, która dostosowuje się do potrzeb określonego czasu. Święty Język mówi nie tylko o boskim pochodzeniu człowieka, lecz również ukazuje prawdziwą naturę otaczającej go przemijalnej rzeczywistości; ukazuje mu granice, które w tej rzeczywistości sam sobie wyznaczył oraz wyjaśnia, jak można je przekroczyć.

W świetle boskiej rzeczywistości śmiertelny świat jest nie do zaakceptowania. Żyjące w nim istoty poddane są nieustannej grze przeciwieństw: życie i śmierć, światło i ciemność, zimno i ciepło, wilgoć i suchość. Człowiek zaś czuje się władcą tego świata. Zasmucające jest jednak to, że świat ten nie odpowiada pierwotnemu życiu, w którym nie istnieją ograniczenia, i w którym wszystkie istoty żyją ze sobą w harmonii. W ludzkim świecie najsilniejsi używają przemocy i usiłują zdobyć jak najwięcej dla siebie. Nieustanne napięcie, walka, a w ostateczności choroba i śmierć są nieodłącznym elementem takiego stanu. Człowiek upadł z pierwotnego ładu. Za ten upadek odpowiedzialna jest także ludzkość, ludzka fala życiowa, która wybrała taką drogę. Istota „ja” jest ukierunkowana na samoutwierdzanie i każdego dnia powiększa przepaść między swoim obecnym życiem a Źródłem.

PRZYPUSZCZENIA POTWIERDZANE SŁOWAMI POCIESZENIA

Ci, których porusza Pismo Święte, mogą zareagować na nie w dwojaki sposób. Odmawiają dalszego poznania, albo też zostają głęboko dotknięci, gdyż potwierdzone zostaje to, co przeczuwali od początku: istnieje inne, wyższe życie i można je osiągnąć poprzez spełnienie określonych warunków!
Jako zagubione i upadłe istoty mamy do spełnienia ważne zadanie. W dialektycznym świecie, w którym staramy się utwierdzić, znajdują się drzwi prowadzące do wolności. Spoczywa w nas nasienie boskiego świata i dzięki niemu możemy ponownie połączyć się ze Źródłem. Nasza osobowość oraz nasze „niższe ja” określające nasze codzienne życie znajduje się w opozycji do siły pragnienia boskiego praatomu w naszym sercu. Osobowość jest determinowana przez świadomość „ja”. Boski praatom oraz „ja” muszą się do siebie zbliżyć. Praatom poświęca się świadomości „ja” i w zamian również oczekuje od niej samoofiary. Jako rezultat tego wzajemnego poświęcenia, tego alchemicznego, magicznego procesu powstać może nowy człowiek.

Nauka Powszechna nazywa praatom „klejnotem w kwiecie Lotosu”, „różą serca” lub „atomem Iskry Ducha”. Wszystkie te określenia odnoszą się do boskiego pierwiastka w naszym sercu, który czeka na możliwość rozwoju. W alchemicznym procesie istotny udział bierze także ciało fizyczne, między innymi: części naszego mózgu, system hormonalny, system nerwowy, krew. W nauce Szkoły Duchowej często słyszymy o organach takich, jak thalamus (wzgórze), określane mianem „górnej sali weselnej”, o sternum, czyli mostku – promieniującym, oraz o plexus sacralis, czyli o splocie świętym. Oprócz tego Nauka Powszechna opisuje drogę wyjścia z obszaru czasu i przestrzeni kończącą się w „Królestwie Boga”, „Nirwanie” lub „Tao”, będących symbolicznymi nazwami boskiej rzeczywistości.

SYMBOLE BOSKIEJ RZECZYWISTOŚCI

W Nauce Powszechnej odnajdziemy również świadectwo o oświeconych wysłannikach Prawdy: Lao Tse, Buddzie, Jezusie, Manim, Pitagorasie i wielu innych. Pokazuje, że posłańcy ci swoim przykładem nauczali, w jaki sposób możliwy jest powrót do Źródła. Z tego powodu Budda nazywany jest „Wzniosłym” lub „Oświeconym”, Jezus „Zbawicielem”, Lao Tse zaś „Starożytnym”. Wszyscy oni ucieleśniają rozwój boskiej zasady w człowieku. Droga prowadząca do wolności jest zawsze opisywana w Świętym Języku w sposób szczegółowy i zgodny ze współczesnymi warunkami – tak, abyśmy mogli tę prawdę rozpoznać i za nią podążać. Święty Język opisuje dokładnie każdy kolejny krok, a także każde niebezpieczeństwo i problem, który możemy napotkać na naszej drodze. Wskazuje również najpewniejsze rozwiązania. Taką syntezą drogi wyzwolenia jest na przykład Kazanie na Górze lub Złote Myśli Pitagorasa, Tao Te King Lao Tse oraz pisma Jakuba Boehmego, Spinozy i Paracelsusa. Opisują one doświadczenia, będące udziałem poszukującego człowieka na jego drodze do Boga. Wystarczy chociażby przeczytać Psalmy, aby rozpoznać, że ich autorzy w sposób zarówno symboliczny jak i dosłowny przekazują całą wzniosłość i głębię tych poszukiwań. O takich doświadczeniach wspomina również światowa literatura, na przykład powieść Anioł w zachodnim oknie Meyrinka, Simplicius Simplicissimus (1668) Grimmelshausena, Faust Goethego (1808/1832), Boska Komedia (1321) Dantego, Wędrówka Pielgrzyma Bunyana (1678) czy Alchemiczne Gody Chrystiana Różokrzyża (1616) J.V. Andreae.

Nauka Powszechna zawsze dostosowuje się do stanu świadomości ludzi i kultur. Z tego względu daną treść ukazuje się przy pomocy różnych i stale zmieniających się symboli: w greckich misteriach i religiach są one inne niż w perskich; znaki występujące w żydowskiej literaturze ezoterycznej różnią się od tych w literaturze hinduskiej. Należy jednak zrozumieć, że te symbole i treści zwracają się przede wszystkim do uwięzionej duszy, nie zaś do „ego”, które nie jest w stanie dosięgnąć ich najgłębszego znaczenia.

PRZEKAZ DOSTOSOWANY DO DUCHA I ŚWIADOMOŚCI CZASÓW

W ten sposób boskie przesłanie zbawienia wyraża się we wszystkich językach oraz kulturach i stale towarzyszy nam w naszych poszukiwaniach. Każdorazowo dostosowuje się ono do panujących warunków, a jego zadaniem jest pobudzać nas i dawać nam możliwość wzniesienia się na wyższą spiralę życia. Wszystkie możliwe reakcje na ten wyzwalający przekaz opisuje się czasem symbolicznie, innym razem w sposób bardzo bezpośredni i jednoznaczny. Przy pomocy słowa i obrazu przekazywana jest nam psychologia ludzkiej i boskiej duszy.
Każdy, kto tylko zechce, może połączyć się z Nauką Powszechną i znaleźć w niej właściwe wskazówki, dostosowane do jego indywidualnych potrzeb. Jest oczywiste, że sposób przekazu przeznaczony dla naszej świadomości i uwarunkowań, oferuje najlepsze możliwości do postawienia następnego kroku w rozwoju. Każdy prawdziwie poszukujący człowiek wrażliwy na te impulsy, niezawodnie znajdzie odpowiadające jego stanowi bytu pole siły, w którym wyraża się Nauka Powszechna. Jest ona zawsze dostosowana do ducha i świadomości danego czasu.

JEZUS WSZYSTKO UCZYNIŁ SYMBOLEM

Mimo iż istota Nauki Powszechnej zwraca się do uwięzionej duszy, to posługuje się ona językiem ludzi, do których się zwraca. Ziemskie symbole, bliskie świadomości człowieka, służą jako naczynie do przekazania wzniosłych, uświęcających treści. Można tu zauważyć, że w wielu różnych kulturach i religiach często używa się tych samych znaków. Niemal wszędzie znajdziemy wzmianki o „wodzie życia” w znaczeniu wiecznej boskiej energii oraz o „ogniu Ducha” jako obrazie stwórczej mocy Boga, niszczącej wszystko, co opiera się boskiemu planowi. Inne uniwersalne pojęcia to „Światło” będące obrazem pierwotnego źródła Życia, „ciemność” oznaczająca pole życia tych istot, które odwróciły się od Światła, i „drzewo” – znak wewnętrznego wzrostu. „Wąż” jest również znanym powszechnie archetypem – symbolem określającym świadomość. Ciało opisuje się symbolicznie mianem „szaty”, a ciało wiecznej duszy mianem „szaty ślubnej”.
W jednym z gnostycznych przekazów mówi się, że „Jezus wszystko uczynił symbolem”. Całe stworzenie nosi sygnaturę myśli Boga i służy jako symbol dla tych, którzy Go szukają. Pierwotne symbole przedstawiają linie sił w planie Boga i nie mają nic wspólnego ze zniekształconymi obrazami, używanymi przez współczesną ludzkość dla wyrażenia jej pogoni za przemijalnymi celami. W ten sposób na przykład postacie i obrazy wykorzystywane przez prawdziwych alchemików metaforycznie przedstawiają etapy na ścieżce wewnętrznego wyzwolenia. Ilekroć ignorowano samą ścieżkę, dochodziło do posługiwania się symbolami jedynie dla ziemskich celów. Najlepszym tego przykładem jest pentagram. Pierwotnie oznaczał on żywą istotę duszy. Obecnie w wielu krajach wykorzystuje się go w herbach. Biała pięcioramienna gwiazda to symbol Stanów Zjednoczonych, czerwona gwiazda jest znakiem armii radzieckiej, firmy zaś rywalizują o prawo używania gwiazdy jako swojego logo.

TWOJE SŁOWA MÓWIĄ ZA CIEBIE

Święty Język w czystej i niezafałszowanej postaci jest narzędziem Braterstwa Życia, które chce uratować upadłe istoty od nędzy i poprowadzić je z powrotem do Źródła. Nasz ziemski język wywodzący się z niego ułatwia nam orientację w świecie dialektycznym i uświadamia nasze ograniczenia. Jedno ze znanych powiedzeń brzmi: „Twoje słowa mówią same za siebie”.
Ziemski język może zawierać niezwykle szeroki zakres słów i pojęć – wahający się od bardzo konkretnych do szczególnie abstrakcyjnych. Język zmienia się w zależności od naszej świadomości. Ujmując to w inny sposób: pole energii, z którego żyjemy i działamy, zmienia nas oraz nasz język. Wiele słów posiadających początkowo jedno znaczenie może obecnie mieć ich dziesiątki.

NAJLEPSZĄ REAKCJĄ – BRAK REAKCJI?

Święty Język wzmacnia naszą tęsknotę za zbawieniem. Z jednej strony wzywa nas i ostrzega, a jednocześnie daje nam siłę do przezwyciężenia przeszkód. Boskie Słowo dociera do serc i głów ludzi, którzy są na nie wrażliwi, dając im wgląd i siłę do działania. Wtedy zaczyna w nas przemawiać nowa moc, która swoją wibracją daleko przewyższa zwykłą, ziemską energię. W książce Egipska pragnoza i jej wołanie w wiecznym teraz Jan van Rijckenborgh opisuje, jakie reakcje może wywołać owo dotknięcie. Możemy na nie zareagować, usiłując pojąć język wieczności za pomocą naszego ziemskiego rozumu. Staramy się wtedy zdefiniować i sklasyfikować to, co słyszymy oraz czytamy i analizować to pod kątem własnych doświadczeń. A ponieważ inni posiadają odmienne definicje i doświadczenia, taka reakcja może skutkować zagorzałymi dysputami. Wszyscy uważamy, że nasz wgląd, myśli i uczucia są jedyną prawdą. Z tego powodu robimy wszystko, co możliwe, by narzucić naszą mądrość innym. Jan van Rijckenborgh uważa to za wykroczenie przeciwko naszym bliźnim i nadużycie Świętego Języka. Upór nakazujący nam myśleć, że nasz własny pogląd jest prawdą, niweczy uwalniającą siłę Nauki Powszechnej. Umysł skoncentrowany na „ja” niszczy wszystko, czego nie rozumie i zwalcza każdy nowy wgląd w istotę duszy, zmuszając innych, by wierzyli w wyświechtane znaczenie danego pojęcia. Lecz jeśli tylko egocentryzm „ja” zamilknie przynajmniej ten jeden jedyny raz, to wówczas wezwanie do wyzwolenia będzie mogło przeniknąć do serca i stamtąd rozpocząć swój zwycięski marsz.

JEŚLI TYLKO „JA” ZAMILKNIE

Pozytywna reakcja na Święty Język może poskutkować tym, że poszukujący Prawdy uwolni się od wszystkich zewnętrznych autorytetów. Jeśli jest on w stanie zrozumieć istotę Nauki Powszechnej, może coś z niej przekazać innym. W książce Fama Fraternitatis, Wołanie Braterstwa Różokrzyża Jan van Rijckenborgh przedstawia wewnętrzny proces odrodzenia w pięciu fazach wyrażania się Świętego Języka.
Pierwsza faza i odpowiadający jej język jest rozumieniem Świętego Języka za pomocą Róży Serca i oczyszczonego myślenia. Podczas drugiej fazy Święty Język zakorzenia się w sercu, przenikając świadomość i przemieniając ją. W stadium trzecim zaczynamy „myśleć” za pomocą pojęć i obrazów Świętego Języka. W czwartej fazie siła Świętego Języka umożliwia powstanie nowej osobowości, żyjącej w zgodzie z prawami Świata Boskiego. Nasze życie staje się wyrazem tego, o czym świadczy Święty Język. Kiedy zostaje wzniesiona nowa Biała Świątynia, w piątej fazie można przekazywać Święty Język innym.

Większość ludzi nie rozumie jednak chrześcijaństwa w taki sposób, co jest przyczyną wielu wojen, chciwości i rozlewu krwi. Kiedy człowiek będzie w stanie rozpoznać pięć faz wewnętrznego odrodzenia i spróbuje doprowadzić je do urzeczywistnienia, będzie mogło rozwinąć się całkowicie nowe, wewnętrzne, gnostyczne chrześcijaństwo, którego język i moc mogą wydobyć ludzkość z jej niewiedzy i utrapienia.

Pentagram numer 72 (3/2008)
Temat numeru: „Słowo”