Droga do człowieka duchowego


Szczegóły wydarzenia


Zapraszamy na sobotni cykl spotkań, na których w sposób uporządkowany przedstawimy naukę Szkoły Różokrzyża.

Spotkanie czwarte: Droga do człowieka duchowego

Gustaw Meyrink, napisał kiedyś:
Nazwał mnie Pan poszukiwaczem Boga. To nieprawda, nie jestem poszukiwaczem Boga – jestem boskim przegranym. O Bogu nie wiemy nic. Natomiast obraz, który budujemy w naszej fantazji, zwany przez nas „Bogiem”, zasłania nam drogę do tego jedynego, co możemy odnaleźć: drogę do nas samych

Wielu ludzi nosi w sobie bardzo osobisty obraz Boga. Są to jednak wyobrażenia pochodzące z naszego trójwymiarowego świata. Jak długo wiążemy ze słowem „Bóg” wyobrażenie osobowego Boga lub jego Syna, i jako egocentryczne osobowości kierujemy do niego nasze życzenia i wszelkie wyobrażenia na jego temat, tak długo nie możemy połączyć się z prawdziwą boską miłością i siłą.
Dopiero wtedy, kiedy zrozumiemy, że z naszego przemijalnego świata nie da się przerzucić mostu do świata boskiego, że nie może tego dokonać człowiek dialektyczny, światło boskiego świata będzie mogło zbudować taki most w naszym kierunku. Wtedy też otworzy się dla nas droga prowadząca z tego świata do świata boskiego. Decydujące jest przy tym rozpoznanie tego, że osobowość-ja jest „prekursorem” człowieka boskiego. Różokrzyżowcy mówią w tym kontekście o świadomości Janowej, w nawiązaniu do postaci Jana Chrzciciela z Nowego Testamentu. Jan Chrzciciel jest ucieleśnieniem stanu prekursora. Stanu tego musi doświadczyć każdy kandydat gnostycznej szkoły wtajemniczeń. Świadomość Janowa jest najwyższą świadomością, jakiej może dostąpić taki człowiek jak my.