Chcielibyśmy przedstawić przyczyny różnych chorób, a w szczególności tej, która budzi największy lęk – raka. Uważamy, że omówienie to może być dla osób zajmujących się świętą nauką transfiguracji konieczne z niemal każdego powodu.
Pierwszą reakcją na szeroki zakres literatury o cielesnych niedomaganiach ludzkości, a także na kontakt z lekarzami lub pielęgniarkami, spędzającymi całe życie na walce z chorobami, może być tylko głęboki podziw dla heroicznych wysiłków w zmaganiach z tajemniczymi przyczynami tych chorób. Równocześnie można dostrzec rosnący niepokój związany z faktem, że niejedno nowe lekarstwo, zachwalane jako najdoskonalszy środek leczniczy, okazuje się bynajmniej nie tak skuteczne, jak oczekiwano. Staje się widoczne, że nawet z całą pomocą, wsparciem i wysiłkami terapeutycznymi, nie jest możliwe sprostanie rosnącej i najwyraźniej nie mającej granic powodzi chorób.
Wydaje się nam godne pożałowania, że autorytety medyczne często dokładają wszelkich starań, aby ukryć ten fakt przed większością ludzi. Oczywiście motywy takiego postępowania bywają różne – niektóre nawet bardzo humanitarne. Niemniej jednak takie metody zawsze należy potępiać, gdyż przykra rzeczywistość, wyłaniająca się nagle spod kamuflażu, doprowadza do jeszcze większej paniki i rozpaczy, na skutek czego wzrasta też podatność ludzi na choroby.
Oczywiście zrozumiałe jest, że człowiek urodzony w tej naturze, człowiek dialektyczny musi brać pod uwagę prawa dialektyki. Kiedy jakaś sytuacja zagraża wymknięciem się spod kontroli, można postanowić, aby wstrzymać się z informowaniem o niebezpieczeństwie, licząc na rychłe rozwiązanie problemu. Podobnie, w nadziei na szybką zmianę okoliczności, można zataić lub mocno wyolbrzymić konflikt wiszący nad narodami. Można więc zrozumieć, że w kołach medycznych kamufluje się lub ukrywa prawdę w cichej nadziei lub w uzasadnionym oczekiwaniu,
że w najbliższej przyszłości znajdą się sposoby i środki do zwalczenia tych zagrożeń. Po co więc niepotrzebnie alarmować społeczeństwo? My, jako gnostycy, sądzimy jednak, że w ten sposób pielęgnuje się fałszywą nadzieję. Jest faktem niezaprzeczalnym, że rozmiar cielesnych niedomagań wzrasta w zastraszającym tempie. Choroba i niedyspozycja ludzkiego systemu jest teraz, nie licząc drobnych wyjątków, prawie powszechna, a obniżające się wskaźniki śmiertelności wydają się dość zwodnicze. Podkreślają one tylko fakt, że chociaż rozwój choroby można opóźnić, nie można jej jednak w pełni uleczyć.
Zgłębiając i praktykując naukę transfiguracji, stwierdzamy z przekonaniem, że w materialnej sferze nie można znaleźć lekarstwa na choroby ludzkości, niezależnie od tego, czy są one cielesnej, czy subtelnej natury. Wygłaszamy takie twierdzenie jako medyczni laicy, nie musicie więc przywiązywać do niego żadnego znaczenia. Nie chcemy sprawiać wrażenia, że opanowaliśmy wszystkie tajniki wiedzy medycznej, biologicznej, chemicznej lub nauk pokrewnych. Ktokolwiek próbuje w ten sposób udawać wszechstronne wykształcenie w rzeczywistości jest wrogiem ludzkości i wcześniej czy później zostanie zdemaskowany.
Przedstawiamy nasz punkt widzenia jako osób studiujących i praktykujących naukę transfiguracji, a to, o czym mówimy ma podstawę w wieloletnim doświadczeniu. Jeśli zechcecie na tej podstawie nas wysłuchać, chcielibyśmy powiedzieć, że wszystkie znane już lekarstwa i metody terapeutyczne oraz te, które mogą się jeszcze pojawić, są bez wyjątku dialektyczne w swojej istocie, są z tej natury. Źródłem dużej liczby lekarstw jest na przykład królestwo minerałów i z pewnością nadal jeszcze pozostaje tu wiele do zbadania i wyprodukowania.
Królestwo roślin i zwierząt również dostarcza wielkiej liczby lekarstw, od najprostszych do tych najbardziej niezwykłych. Swój udział w wytwarzaniu specyfików ma także królestwo ludzi, lecz oszczędzimy wam drastycznych szczegółów na ten temat. Istnieją również sposoby leczenia, w których wykorzystuje się wodę i światło. Obecnie nowoczesne metody światłoterapii są powszechnie stosowane. Pod terminem światłoterapia rozumiemy także stosowanie różnych promieniowań, z którymi częściowo przeprowadza się jeszcze eksperymenty. Chcielibyśmy też zwrócić uwagę na magnetyzm – terapię, w której wykorzystywane są ludzkie etery. Znane są także metody psychologiczne zajmujące się ludzką świadomością, przez co można wpływać na dotknięte chorobą organy i układy. W końcu, jako szczególną kategorię moglibyśmy wyodrębnić, tak zwane „duchowe leczenie” – próby leczenia chorych przy pomocy religijnych, ezoterycznych czy autorytarnych sugestii, a czasem również przez bezpośredni wpływ sfery odbić.
Wszystko, o czym tutaj wspomnieliśmy, należy do sfery dialektyki, do sfery naszego świata. Wszystko, co jest lub będzie zastosowane, aby pomóc chorym, pochodzi z substancji i sił ziemskiej natury – czy to organicznej, czy nieorganicznej, czy z elementów eterycznych, czy też z pierwiastków chemicznych, wykonywane przy pomocy narzędzi, albo przez bezpośredni osobowy kontakt. Natura i to, co do niej należy, usiłuje utwierdzić się w walce o życie. Z ogromną siłą i zadziwiającą inteligencją szuka coraz to nowych możliwości, aby zwalczyć rosnący napływ sił, zagrażających ziemskiemu życiu.
Jest to wyścig ze śmiercią, zażarta walka, w której stosowane są coraz potężniejsze i bardziej wyrafinowane środki – walka, której przebieg i wynik można z łatwością przewidzieć. Inteligencja człowieka ma swoje granice i zakres jej możliwości też się zmniejsza. Ograniczona jest również ludzka zdolność przyswajania. Marzenie wszechczasów, czyli zdrowy człowiek, który mógłby żyć w tej naturze bez naruszania jego istoty, to wciąż iluzja.
Kryzys tych czasów osiągnie apogeum w dramatycznej chwili, kiedy wszystko zbliży się do końca. Dialektyczna walka o życie długo była zmaganiem, które nie ma decydujących faz, a w której zwycięstwo przeplatało się z przegraną. Po takim okresie natomiast zawsze następuje wyraźna przewaga po stronie zagrożeń i wtedy ludzkość wkracza w kryzys – rewolucję kosmiczną. Niekontrolowane rozprzestrzenianie się chorób wśród ludzi można przypisać właśnie temu, że świat i ludzkość znajdują się obecnie w wirze takiej kosmicznej rewolucji.
Z przyczyn opisanych w tej książce w atmosferze uaktywniają się siły, których nie można wyjaśnić przy pomocy tej natury i które z tego powodu nie mogą się z nią łączyć, ani też nadawać nowych właściwości jej stworzeniom. Oto dlaczego te siły kosmiczne działają w przełamujący, dezintegrujący sposób. Siła atmosferyczna, o której mówimy obecna jest wszędzie i ma zdolność przenikania wszystkiego. Przychodzi do nas nie tylko z góry, ale ze wszystkich stron. Jest to wszechprzenikający kosmiczny oddech i takie choroby jak rak, są z nim ściśle związane.
„Rak” jako znak zodiaku zwraca naszą uwagę na siłę lipiki, na dwanaście punktów magnetycznych pierścienia istoty aurycznej, które kontrolują podstawy dialektycznej egzystencji. Choroba tego znaku wpływa na nie w sposób zasadniczy. Jako rezultat wzmocnionego działania dwunastu sił kosmicznych i ich wpływu na dwanaście sił planetarnych, w ludzkim ciele rozwija się stan krwi, wywołujący produkowanie odmiennego typu krwinek. To następnie powoduje powstanie struktur komórkowych znacznie odbiegających od normy. Organy i tkanki ciała zbudowane są z komórek, odżywianych przez krew. Kiedy ulegają one nie tylko chwilowej, tymczasowej, lecz fundamentalnej zmianie, tak że rozwija się całkowicie zmieniona tkanka, nie podlegająca już dłużej sile lipiki zodiakalnego raka. Mówimy wtedy o chorobie nowotworowej znanej właśnie jako rak. Choroba ta, podobnie jak wiele innych schorzeń ludzkiego ciała, z których część pozostaje jeszcze nieznana, związana jest z fundamentalnym rozpadem mikrokosmosu, pozostającym poza kontrolą lipiki, co jest wyraźnym symptomem mikrokosmicznego przewrotu. Przyczyną tego zjawiska jest wniknięcie do systemu sił, których nie można wyjaśnić działaniem praw tej natury. Siły lipiki kontrolują system cielesny przy pomocy gruczołów wydzielania wewnętrznego. Kiedy tylko w jakimś organie rozwiną się obce tkanki, wymykają się one wraz z całym organem spod kontroli tych gruczołów.
Jeżeli w tym świetle rozważymy terapię, której używa się w walce przeciw rakowi, możemy do pewnego stopnia zdać sobie sprawę z jej beznadziejności. Usiłuje się zniszczyć obcą tkankę przy pomocy promieni i chemioterapii, a także próbuje się przywrócić kontrolę nad lipiką przez wstrzykiwanie hormonów.
W bardziej odległej przyszłości ludzie będą próbowali chronić się przed promieniowaniem kosmicznym przy pomocy leczniczych preparatów, urządzeń i specjalnie impregnowanych ubrań. Jeszcze później pewne obszary naszego globu ogłosi się jako śmiertelnie skażone z powodu ich szczególnej chłonności na te obce promieniowania i dojdzie do powszechnej ewakuacji z tych terenów. Walka o przeżycie osiągnie olbrzymie rozmiary, lecz nic nie może zatrzymać upadku, gdyż rewolucja kosmiczna zaatakuje wszystkie królestwa natury.
Dlaczego omawiamy te sprawy? Czy te mroczne wizje sprawiają nam sadystyczną przyjemność? Czy może próbujemy przyciągnąć waszą uwagę? W żadnym wypadku – motywy naszego postępowania są znacznie głębsze. Rak lub może jakieś inne schorzenie w waszym ciele takie jak neurastenia, nerwowość, albo szczególna przypadłość serca, wszystkie one dowodzą słuszności filozofii transfiguracji. Reakcja ciała na dwanaście sił kosmicznych zwraca uwagę na fakt, że cała ludzkość uczestniczy w negatywnej formie burzenia świątyni. Jak długo trwać będzie ta negacja w stosunku do boskiego celu, tak temu burzliwemu życiu towarzyszyć będą choroby, cierpienie i ból fizyczny.
Jan van Rijckenborgh
Pentagram nr 98 (1/2015)
1. Przyczyny choroby
2. Schorzenia człowieka
3. Fundamentalne leczenie i uniwersalny środek leczniczy
4. Odprężenie i przepływ
5. Uzdrowienie
6. Prawdziwe uzdrowienie
7. Proces wiary a psychologia
8. Uwolnienie od depresji
9. Aspekt zdrowia i choroby
https://rozekruispers.pl/index.php?route=product/product&path=49&product_id=188&limit=100
https://rozekruispers.pl/index.php?route=product/category&path=49&limit=100