Czym jest religia? Dopóki nie poznamy odpowiedzi na to pytanie, religia nie będzie mogła stać się dla nas ścieżką do Boga. Prawdziwa religia jest ścieżką wglądu, przezwyciężenia świata i rozbicia iluzji „ja”. To ścieżka prowadząca do powstania nowego człowieka. Aby mogło się ono dokonać, niezbędny jest jednak wysiłek z naszej strony.
„KAŻDA RELIGIA JEST DROGĄ DO BOGA”.
Tymi i podobnymi słowami podkreślają swoją tolerancję dla rozmaitych ruchów i grup religijnych ludzie, którzy zerwali łańcuchy dogmatycznej, ortodoksyjnej wiary. Ale czy to stwierdzenie jest słuszne? By znaleźć odpowiedź na to pytanie, dobrze jest zastanowić się, czym właściwie jest religia, oddzielając przy tym jej istotę od wszelkich wywołujących nieporozumienia i mylnych interpretacji.
RELIGIA NATURALNA
Między religiami naturalnymi a duchowymi istnieją zasadnicze różnice. We wszystkich swych odmianach religie naturalne odpowiadają biologicznym potrzebom człowieka. Człowiek – jako śmiertelna osobowość – chciałby osiągnąć wieczne życie po tamtej stronie. Ponieważ jednak urodził się w tej naturze, doświadcza raz po raz swej zależności od ciemnej strony losu i natury, która mu zagraża i napawa go lękiem. W swej bezradności człowiek szuka schronienia u sił, które dają mu lub obiecują ochronę i bezpieczeństwo, i które pomagają mu lepiej radzić sobie z problemami. Czci on bogów i duchy, składa im ofiary lub stara się wpływać na swój los poprzez magiczne rytuały. Dotyczy to jednak nie tylko unikania bezpośredniego zagrożenia; z pomocą niebios człowiek chciałby również zaspokajać własne potrzeby i realizować cele, które często wykraczają poza śmierć.
Każdy człowiek projektuje siebie w przyszłości, siebie w zmienionym wydaniu, na bazie religijnych, okultystycznych czy humanistycznych prototypów, mówi Jan van Rijckenborgh w rozdziale szóstym książki Powszechna Gnoza. Te prototypy stanowią trzy formy naturalnej religii.
RELIGIA DUCHOWA
Zagadnienia, które zostały wyjaśnione powyżej, związane są z tym aspektem ludzkiej religijności, który dotyczy potrzeb człowieka. Jednak drugim, decydującym aspektem religii jest dążenie człowieka do osiągnięcia poziomu, który zasadniczo różni się od poziomu zwykłego przetrwania. Jest to poziom religii duchowej. Istnieje głęboko ukryta w naszej wewnętrznej istocie wiedza, zgodnie z którą my, ludzie, jesteśmy upadłymi istotami. Jesteśmy tylko karykaturami tego, czym byliśmy kiedyś jako boskie istoty stworzone na podobieństwo Boga. Ale niczym złoty blask nadziei wzrasta w nas przeczucie, że odzyskanie utraconej doskonałości jest możliwe. Przeczucie to mówi nam, że rzeczywistym celem naszego życia jest powrót do boskiego domu Ojca, tak jak powrót syna marnotrawnego opisany w Ewangelii. Lub raczej: powrót boskiego elementu w nas do jego boskiego domu. Początkowo na tę drogę wskazywała każda prawdziwie duchowa religia, jednak z upływem czasu te prawdziwe religie coraz bardziej mieszały się z religiami naturalnymi.
ZMIESZANIE OBU TYPÓW RELIGII
My, ludzie, nosimy w sobie dwie zasady: biologiczną, związaną z materią zasadę naturalną, która wypełnia nas dążeniem do samorealizacji; i równocześnie wieczną zasadę boską, która wypełnia nas niepokojem oraz tęsknotą i prowadzi nas z powrotem do Boskiego Królestwa. Jednakże raz po raz chęć samorealizacji chce wykorzystać siły wieczności. „Ja” chce zdobyć nieśmiertelność i stara się to zrobić dzięki wszechmocnym energiom pochodzącym z wieczności. W ten właśnie sposób pierwotne religie duchowe zmieniały się w dogmatyczne systemy służące ego. Zadanie religii duchowej, którym jest ponowne połączenie człowieka z Bogiem, straciło na znaczeniu i zostało zafałszowane. Zostało zastąpione przez dążenie ludzi do umocnienia i poprawy swej ziemskiej egzystencji przy pomocy religii. Wzniosłe duchowe nauki wypełnione siłą i światłem zdegenerowały się do poziomu religii naturalnych. W ten sposób religia stała się również instrumentem w rękach rządzących, którzy potrafili świetnie wykorzystać ludzką potrzebę bezpieczeństwa i pragnienie nieśmiertelności. Zniknęło niewolnictwo i poddaństwo, za to znakomitym materiałem na nową formę zniewolenia stał się „człowiek wierzący”.
SZKOŁY MISTERYJNE
Przez wszystkie czasy szkoły duchowe stały na straży czystej duchowej religii. Szkoły te manifestują się tylko tam, gdzie prawdziwie uświęcone dusze i poszukujący ludzie jednoczą się w wielkiej tęsknocie. W ciszy świętych miejsc wewnętrzne nauki pokazują uczniom drogę prowadzącą do „wolności dzieci Bożych”. Religia duchowa jest ścieżką wglądu, przezwyciężenia świata i rozbicia iluzji „ja”. Jest to ścieżka prowadząca do powstania nowego człowieka. Do kroczenia tą ścieżką niezbędny jest nasz własny wysiłek, z drugiej strony jednak misterium duszy nie może być osiągnięte tylko dzięki własnemu wysiłkowi! To misterium daje się osiągnąć tylko poprzez wyzwalającą moc atmosfery Chrystusa, wyzwalającą energię, która w szkołach misteryjnych jest aktywna w bardzo szczególny sposób. Misterium duszy wymaga zawsze nowego, świadomego poddania się temu jedynemu, ukrytemu źródłu życia. Zdecydowana wola potrzebna jest do rozpoznania tego, co pozostało w naszej własnej istocie z upadłego boskiego człowieka i oddzielenia od wszystkiego, co może okazać się przeszkodą „na drodze do odrodzenia z Wody i z Ducha”, jak mówi Ewangelia Jana. Dlatego prawdziwie religijną świadomość można rozpoznać wówczas, gdy człowiek jest rzeczywiście gotowy zrezygnować z własnej natury, odciąć się od swego egocentryzmu i bezwarunkowo powierzyć się „strumieniowi”, który poprowadzi go ze świata ciemności do świata wieczności. Każda inna motywacja jest przejawem jawnego lub zawoalowanego własnego interesu. Czy chcemy kroczyć ścieżką uwolnienia, czy też nadal trzymamy się religii naturalnej, która pragnie, byśmy używali religii duchowej tylko do własnych celów? Religie da się ocenić po tym, w jakim stopniu chcą one otworzyć poszukującym ludziom drogę do światła tego Innego Królestwa, do Wieczności.