Intelekt – wielki zwodziciel

W mediach coraz częściej pojawia się termin „Internet”. Pod pojęciem tym rozumie się światową komputerową sieć danych, z której, za pośrednictwem komputera, zasadniczo może korzystać każdy. Podłączywszy się do sieci, posiada się dostęp do informacji z wszystkich dziedzin ludzkiej wiedzy. (tekst z 1999 r.)
Internet jest dziś najdoskonalszym narzędziem naszej współczesnej, ukierunkowanej na informację cywilizacji; cywilizacji, w której najistotniejsze jest uzyskanie i poznanie maksimum wiadomości w jak najkrótszym czasie. Powierzchownie rzecz biorąc, można by go uznać za „uniwersalną świadomość”, jednak patrząc bardziej trzeźwo wydaje się, że jest to raczej narzędzie służące do nastawienia umysłów wszystkich ludzi w tym samym kierunku.
W obecnej fazie ludzkiego rozwoju intelekt jest bardzo ważnym narzędziem. Aby umożliwić ludzkości zrozumienie świata i doświadczenie jego ograniczeń, rozwinął się on jako fizyczne narzędzie póki co niedojrzałego ciała mentalnego. Poprzez intelekt otrzymuje człowiek możliwość świadomego postawienia pytań: „Kim jestem?” „Skąd przyszedłem?” „Dokąd zmierzam?” I może on zareagować na impulsy Róży Serca, na napór i niepokój, jakich doświadcza. Przy czym inteligencja jest tu ważnym narzędziem: umożliwia ona człowiekowi świadome podjęcie decyzji pójścia ścieżką uwolnienia i może pomóc przezwyciężyć ewentualne przeszkody.

Niewłaściwe posługiwanie się intelektem

Człowiek może korzystać z intelektu w sposób niewłaściwy. To, czy tak się dzieje, w wielkim stopniu zależy od sił aktywnych w jego ciele astralnym. Jeśli jego pragnienia skierowane są wyłącznie na cele ziemskie, intelekt będzie sterował jego życiem tak, aby umożliwić mu osiągnięcie tych celów. Jeśli jednak jego ciało astralne jest oczyszczone z wszystkich emocji i jeśli przygotował on miejsce dla czystych sił nadnatury, ziemski intelekt będzie w stanie, w pewnym stopniu, podążać z nim ścieżką wewnętrznego wyzwolenia. Gdy tylko poszukujący będzie w pozytywnym sensie gotów odpowiedzieć na wezwanie Światła, ścieżka ta objawi się mu Wchodząc w kontakt z Nauką Powszechną poszukujący może zrozumieć ją dzięki swojej inteligencji i może świadomie zdecydować się na pójście ścieżką. Ale także i tutaj stosuje się powiedzenie: „gdzie jest Duch Pański – tam wolność” (2 Kor. 3:17).

Dialektyczna istota ludzka do pewnego stopnia posiada wolność decydowania o tym, w jaki sposób prowadzić swoje życie. Jeśli poddaje je pragnieniom potęgi i posiadania, również jej myśli będą na to skierowane. Jednakże obecnie dla wielu ludzi staje się coraz bardziej widoczne, że materialne posiadanie i potęga dają jedynie bardzo krótkotrwałą satysfakcję. Coraz więcej osób dostrzega, że posiadanie rzeczy materialnych nie może zaspokoić ich najgłębszej tęsknoty. Spoglądając na współczesne ogłoszenia i reklamy, wniosek ten staje się bardzo wyraźnie widoczny: produkt sprzedawany jest nie ze względu na jego użyteczność, lecz w coraz większym stopniu ze względu na wartości niematerialne, takie jak potęga, poczucie wyższości, szczęście i miłość. Euforia konsumpcji także dobiega końca. Co dalej?

Potok informacji – substytut dla wewnętrznej pustki

Człowiek niezaspokojony i niezdolny nauczyć się lekcji wśród rzeczy materialnych, może próbować wypełnić pustkę, jaką w sobie odczuwa, przez wiedzę. Po społeczeństwie konsumpcyjnym nadchodzi społeczność poszukiwaczy informacji. W artykule opublikowanym przez specjalistów od Internetu stwierdza się (1) : „Najważniejszym wydarzeniem XX wieku jest gwałtowny schyłek materii. W technice, gospodarce i polityce dobrobyt w formie materialnych zasobów stracił znaczenie. Wszędzie nad brutalną siłą materii biorą górę siły duchowe.” Artykuł ten mówi też o „epoce wiedzy”. Lecz o jakie „siły duchowe” i o jaką „wiedzę” tutaj chodzi? Czy dostępność olbrzymich zasobów informacji rzeczywiście oznacza „wiedzę”? Czy nie jest to raczej po prostu zwykła pożywka dla intelektu?

Dla ludzkiego intelektu niesamowity zalew informacji, którego kulminacją jest obecnie Internet, stanowi olbrzymią pokusę. Z pomocą komputera człowiek rzuca się w tę sieć oplatającą świat. Łatwo zapomina jednak o tym, że coś trzeba z wszystkimi tymi otrzymanymi informacjami zrobić. Ludzie nie zauważają, że przez pasywną absorpcję potoku informacji tracą zdolność ich świadomej asymilacji. Przez to zaś świadomość może zostać zablokowana i rozwijać się w złym kierunku, podczas gdy właśnie w tych czasach intelektowi stawia się całkiem inne wymagania!

Nowe zadanie intelektu

Fizyczny stan człowieka należącego do epoki ludzkości, której rozwój ma się obecnie ku końcowi, został przekroczony. Posiadanie wykształconych zdolności intelektualnych, z wszystkim, co temu towarzyszy, stanowiło niegdyś ideał, do którego powszechnie dążono. Teraz jednak, w okresie, w który wkroczyliśmy, przybytek głowy musi zostać przygotowany do całkowicie innego rozwoju, wymagającego całkowicie innych niż uprzednio sił i praw elektromagnetycznych. (2)

Ciągły, coraz intensywniejszy trening intelektu, nieustanne dostarczanie mu coraz większej ilości „pożywienia”, wstrzymuje dalszy rozwój świadomości. Istnieje niebezpieczeństwo, że wybujały intelektualizm może uszkodzić sanktuarium głowy, zniszczyć jego czułe narządy. Jeśli do tego dojdzie, dalsze postępowanie ścieżką będzie niemożliwe. Intelekt, przewidziany jako narzędzie, dzięki któremu człowiek powinien umieć rozpoznać swój teraźniejszy stan upadku, a przez to wybrać drogę wyzwolenia, stał się czymś niezależnym. Środek stał się celem.

Stanie się więc dla was jasne dlaczego w świecie rozwinęły się dwie grupy ludzi skonfrontowane ze sobą w teorii i w praktyce: pierwsza – ukierunkowana całkowicie na intelektualny rozwój ludzkiej istoty, kierowana przez ludzi, którzy w tym właśnie wypatrują zbawienia; druga zaś, przeciwnie – wyraźnie odróżnia intelekt od zdolności myślenia, rozwija intelekt tylko do pewnej określonej, rozsądnej granicy, tak żeby dzięki pewnej metodzie, z pomocą latentnego jeszcze organu w organizmie człowieka, doprowadzić prawdziwą zdolność myślenia do wzrastania.(3)

Intelekt może być pomocny w torowaniu sobie drogi w dialektyce, w usuwaniu przeszkód i rozpoznawaniu niebezpieczeństw. Wiele trzeba inteligencji, aby w tym mrocznym świecie znaleźć swoją drogę. Ponadto, intelekt jest nam niezbędny, żeby rozpoznać nasz upadły stan i poznać drogę wyjścia z tego stanu. Niemniej jednak nie jest on niczym więcej, jak tylko skończoną zdolnością naturalnej ludzkiej istoty. Natomiast ten, kto z determinacją postępuje drogą wyzwolenia, potrafi korzystać z tego naturalnego potencjału we właściwy sposób.

(1). Frakfurter Allgemaine Zeitung, 26/8/1995.
(2). J.vn Rijckrnborgh, Catharose de Petri; Apokalipsa Nowych Czasów, Roskruis Pers, Wieluń 2016
(3). Catharose de Petri, Jan van Rijckenborgh; Uwalniająca Ścieżka Różokrzyża, Rosekruis Pers, Wieluń 2015.

Pentagram numer 37 (4/1999)