W dialektycznym stanie bytu nigdy nie ma wartości ani właściwości statycznych. W świecie dialektyki wszystko poddane jest nieustannej zmianie. Podobnie dzieje się z wrażliwością na Światło, Prawdę i Rzeczywistość. Kiedy po rewolucji kosmicznej pozostała część ludzkości ponownie zostanie przykuta do obracającego się koła i w ten sposób otrzyma nową możliwość wybawienia, wtedy z dialektycznego punktu widzenia wrażliwość na prawdę boskiego życia będzie najsilniejsza. Jednak z upływem czasu, gdy człowiek nie będzie wykorzystywać swej szansy, wrażliwość ta będzie coraz słabsza, aż w końcu zniknie zupełnie.
Człowiek, który utraci tę wrażliwość, nie tylko będzie musiał czekać na nową inkarnację, lecz również na nowy początek po kosmicznej rewolucji, ponieważ wrażliwości na wpływy pochodzące z prawdziwie boskiego życia nie będzie można zdobyć przez urodzenie. Albo ją jeszcze posiadacie, albo już nie. W sytuacji gdy jeszcze ją posiadacie, liczcie się z tym, że nie jest ona czymś stałym. Jest faktem niepodważalnym, że każdy człowiek ustawicznie staje się mniej podatny na ewentualny związek z Gnozą.
Dlatego rozlega się „głos”, który ostrzega, zachęca i pobudza. Dlatego mówi się: hora est. Wołanie to zwraca się do tych, którzy są jeszcze w stanie reagować. Za tym wołaniem stoi rzetelna wiedza o tym, że zdolność reagowania ustawicznie słabnie.
Jan van Rijckenborgh Catharose de Petri – „Powszechna Gnoza”
Zdjęcie Pixabay