Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.

Powyższe błogosławieństwo, rozbrzmiewające ze Świętej Góry, jest wielkim pocieszeniem dla każdego, kto może je pojąć. Czymś iluzorycznym byłoby pojmować te słowa w sensie dialektycznym, albowiem, jak wiecie, sprawiedliwość zwykłej natury zależy od kraju, narodowości, rasy, obyczajów i praktyk. Oprócz tego czas, w którym żyjemy również odgrywa istotną rolę. Ludzka sprawiedliwość była i jest bardzo zmienna. Na przestrzeni wieków, w imię ludzkiej sprawiedliwości, dzieci Boga były prześladowane, łamane kołem, kamienowane i palone na stosach.
(…)
Powyższe błogosławieństwo odnosi się do sprawiedliwości Gnozy, do boskiej sprawiedliwości, do ładu prawości w królestwie boskiego człowieka, we wspaniałym, cudownym świecie żywych dusz. W tym ładzie wszyscy otrzymują równy udział w łasce, wspaniałości i sile darów Boga, idei Boga. Jest to ład, którego szukały niezliczone istoty ludzkie. Niezliczeni są ci, którzy rozmyślali o tym ładzie sprawiedliwości, pisali o nim wiersze i śpiewali pieśni.

JAN VAN RIJCKENBORGH, „MISTERIUM BŁOGOSŁAWIEŃSTW”

Zdjęcie z Pixabay