16.04. PORANNA REFLEKSJA 7

Skarbnica tekstów duchowych

Urzeczywistniaj ukrytą w Tobie boskość, kontemplując święte pisma różnych tradycji duchowych.

DUCHOWE PRZEŻYWANIE ŚWIĄT WIELKANOCNYCH

PORANNA REFLEKSJA 7 – ZWYCIĘSTWO NAD SAMYM SOBĄ

Krzyż jest jednym z najstarszych symboli ludzkości. Jest symbolem uniwersalnym, występującym w wielu kulturach pod wieloma, różnymi postaciami.
Ze starożytnych Indii znamy swastykę, ze starożytnego Egiptu- krzyż ankh, z kultury Indian – koło medyczne i oczywiście z tradycji chrześcijańskiej – krzyż łaciński.

Każdy symbol przemawia do nas swym własnym językiem i dotyka głębszych pokładów świadomości. Szczególnie silnie porusza on naszą wewnętrzną istotę. Gdy z głębokiej tęsknoty za prawdą skupiamy się na uniwersalnych symbolach, łączymy się z ich językiem. Taki uniwersalny symbol jak krzyż, możemy zawsze rozumieć na kilka różnych sposobów. Przemawia on nie tylko do naszej głowy lecz głównie do serca. Serce ma swoje pojmowanie, którego głowa nie rozumie.

Uniwersalne symbole promieniują potężną mocą. Uniwersalny krzyż wskazuje na połączenie pomiędzy czasem a wiecznością; jest obrazem ukazującym napływ niezniszczalnej siły duchowej do materialnego świata. Ukazuje, jak świat i ludzkość mogą się wznieść do wieczności poprzez krzyż.

Dynamiczna rzeczywistość krzyża jest bramą lub drabiną, dzięki której możliwe jest zmartwychwstanie do wyższego pola życia. Podążający ścieżką gnostyczną człowiek sam staje się krzyżem: ciałem silnym, choć nietrwałym jak drewno, a jednak niezniszczalnym za sprawą wewnętrznej mocy, pochodzącej ze skrzyżowania z iskrą ducha.

Uniwersalny krzyż jest jaśniejącym i radosnym symbolem wiary, nadziei i miłości. Jednak ponieważ większość ludzi podchodzi do obrazu ukrzyżowania jedynie zewnętrznie, stał się on drewnianym przedmiotem kojarzonym automatycznie z bólem, cierpieniem i śmiercią.

Opisana w Ewangeliach historia ukrzyżowania Jezusa, od wieków była źle rozumiana. Gdy nie posiadamy wiedzy, że tak naprawdę jest ona symbolicznym odniesieniem do procesu wewnętrznego wyzwolenia, postrzegamy jedynie jej zewnętrzną szatę. Zawarta w niej głęboka prawda, ukazana w zawoalowany sposób, zostanie objawiona jedynie ludziom, którzy gotowi są ją unieść i rozprzestrzeniać.

Wyzwalającej religii nie da się nigdy udowodnić, ani uczynić wiarygodną za pomocą naukowych metod, właśnie dlatego, że jest ona skierowana do naszej wewnętrznej istoty.
Jedynie kamień węgielny wewnętrznej wiedzy, nasz własny wewnętrzny trybunał, może orzec, co jest „prawdą”. Prawda, która objawia się naszemu wnętrzu i zostaje rozpoznana, podlega zawsze interpretacji zewnętrznego człowieka, jako że ma ona wiele aspektów, a ludzki umysł jest ograniczony.

Nasza świadomość może przyswoić prawdę, jedynie częściowo i codziennie postrzega ją trochę inaczej. Dlatego, bądźcie gotowi na to, by dzisiejsza prawda ustąpiła miejsca prawdzie jutra. Jak to jest napisane w rozdziale 69 Ewangelii Świętych Dwunastu:

„Nawet wśród proroków i wtajemniczonych w dzieło chrzecijaństwa znaleziono słowa błędu. Jednak miłość pokrywa wiele błędów”
Ewangelia Świętych Dwunastu 69: 6.

Fenomen, znany jako ukrzyżowanie, nie jest wyłącznie chrześcijańską własnością. Odnajdujemy go już u Platona. Kilka wieków przed narodzeniem Jezusa, Platon pisał, że dusza świata ujawnia się w formie X lub krzyża („Timajos”); że sprawiedliwi zostaną „wychłostani, zbici, związani, zadźgani i ostatecznie ukrzyżowani” („Państwo”) i że dusza jest gwoździami przybita do ciała przez pasje („Fedon”).

Symbolika krzyża i pozornie prostego, lecz zawierającego w sobie ogromną głębię, ukrzyżowania, jest również przepojona wiedzą misteryjna. W dziale 101 apokryficznej księgi, zwanej „Dzieje Jana”, Jezus, wewnętrzny człowiek, mówi: “Rzeczy, które o mnie mówią, nie uczyniłem, a rzeczy, o których nie mówią, te wycierpiałem.”

Jest to prawda, ponieważ z zewnętrznego, historycznego punktu widzenia, Jezus jako człowiek, rzeczywiście został ukrzyżowany, cierpiał i umarł. Prawdziwy Jezus jednak, o którym mówią misteria, jest wewnętrznym człowiekiem. To Jezus, który, w niewidzialny dla ludzkich oczu sposób, zbudował nową szatę świetlną przez promienną moc krzyża.

Krok po kroku to nowe, rozwijające się duchowe ciało łączy się z fizycznym ciałem historycznego Jezusa. Symbolicznym obrazem tego połączenia, jest wędrówka Jezusa po Ziemi i wybór uczniów. Niezniszczalna dusza z własnej woli „przybija się gwoździami” do nietrwałego ciała, ofiarowując się namiętnościom człowieka. Taki jest sens historii o uwięzieniu Jezusa.

Uczniowie i Jezus przez pewien czas pozostają razem. A kiedy jest powiedziane, że Jezus otrzymał ich „w swoim ciele”, można to potraktować dosłownie: promieniowanie nowego duchowego ciała pochłania dwanaście sił osobowości, tak że osobowość może zostać również przetransformowana przez duszę. Uczniowie są przygotowani na zmartwychwstanie wewnętrznego człowieka. Uciekają jednak tuż przed skazaniem Kajfasza i Piłata, ponieważ nadal częściowo należą do materialnego świata.

I tu właśnie zawarta jest wielka tajemnica; tu jest ukryte prawdziwe chrześcijańskie misterium: opowiadanie mówi o dwóch ukrzyżowaniach, o dwóch procesach. Ciało fizyczne Jezusa „porzuciło swojego ducha”, aby z widzialnego ciała mogło zostać wyzwolone nowe duchowe ciało Jezusa, poprzez powiązanie z krzyżem.
Oto dlaczego Jezus, wewnętrzny człowiek mówi (a my powtarzamy): “Rzeczy, które o mnie mówią, nie uczyniłem, a rzeczy, o których nie mówią, te wycierpiałem.”

Zewnętrzny człowiek i zewnętrzny świat symbolizowane są przez poziomą belkę krzyża. Wewnętrzny człowiek, Jezus, rodząc się w Betlejem, przywiązuje się do tej belki, i tym samym sam siebie krzyżuje. Od tego momentu, moc „królestwa dusz” zstępuje do tego świata i do serc wszystkich ludzi podążających gnostyczną ścieżką. W ten sposób zostaje wzniesiony pionowy słup krzyża.

Krzyż został osadzony w Ziemi wraz z narodzinami Jezusa: Jezus związał się ze światem zewnętrznym. Oto Jego cierpienie; oto Jego prawdziwa pasja: wędrówka po świecie i dźwiganie krzyża aż do Ukrzyżowania. Podczas ukrzyżowania Jego nowe ciało, szata bez szwów, zostaje uwolnione od krzyża, podczas gdy żołnierze „rzucają o nią losy”.
Wszystkie siły świata zgromadziły się razem w Nim, co oznacza, że wszystkie one oddały się zewnętrznemu światu. Wówczas Jezus Chrystus może przystąpić do zmartwychwstania i wniebowstąpienia.

Dla człowieka, który podąża podwójną duchową ścieżką, ukrzyżowanie oznacza jednocześnie wejście w nowy, szczególny stan życia. W ten sposób oczyszczony i przetransformowany przez duchową moc wewnętrznego człowieka, jest on nadal obecny w świecie, pośród zawirowań codziennej egzystencji.

Wewnętrzny Jezus, dla którego człowiek ten niesie krzyż, lub jest krzyżem, jest silniejszy od niego. Podobnie jak aspekt Jana, podporządkował on Jemu swoją własną wolną wolę.

Wyzwolona wewnętrzna istota jest wolnością i miłością; jest czystą Siłą Światła, która złączyła się z materialnym światem, przez przetransformowanego zewnętrznegoczłowieka. Symbolem tego wszystkiego jest Jezus i jego apostołowie.

Pojawia się tak zwana „przemiana osobowości”. Zewnętrzny człowiek nadal bierze na siebie odpowiedzialność za wszystko, co trzeba zrobić w życiu, jednak tym, kto żyje naprawdę, jest wewnętrzna istota.

W ten sposób ukrzyżowanie i zmartwychwstanie stają się świętem dla tych i w tych, którzy podążają tą ścieżką. Ukrzyżowanie odnosi się do procesu wyzwolenia. Jest ono symbolem wiecznej miłości, która zstępuje do świata czasu, aby uwolnić to, co zostało uwięzione, tak aby każdy człowiek mógł stać się żywym krzyżem Miłości.

Siedem ostatnich słów, lub fraz, które Jezus wyrzuca z siebie na krzyżu, ma głębokie znaczenie. Można je ujrzeć jako podsumowanie ścieżki gnostycznej. Na etapie ukrzyżowania, uczeń na ścieżce uwalnia się od wszystkiego, co niższe i profanujące; wyzwala się od wszystkich pasji (jak to określa Platon), które przywiązywały go do życia ziemskiego.

W tym sensie, etap ukrzyżowania, stanowi kluczowe zwycięstwo wewnętrznej mocy nad zewnętrznymi więzami. Wraz z Jezusem ukrzyżowani są również dwaj zbrodniarze.
Tu również ukryta jest głęboka, symboliczna prawda.

Jezus przybył na Ziemię z bardzo ważną misją. Utorował drogę wszystkim misteriom, ustanowił połączenie z Chrystusem i poprzez swą „Drogę Krzyżową” wyzwolił dla całej ludzkości Chrystusową Moc. W ten sposób założył „kosmiczną szkołę misteryjną”, w której każdy człowiek może podążać ścieżką wtajemniczeń sam, bez pośrednictwa kapłanów. Dlatego jest napisane, że zasłona oddzielająca od Świętego Świętych została rozdarta. Od tej chwili, Święte z Świętych stało się dostępne dla każdego, kto jest go godzien.

W rozdziale 82 Ewangelii Świętych Dwunastu, czytamy:

„A Jezus zawołał wielkim głosem: „Abba- Amma, w ręce Twoje polecam Ducha mego!” A gdy Jezus przyjął ocet, zawołał głośno: „Dokonało się!” i skłoniwszy głowę, oddał Ducha. A była godzina dziewiąta.
A oto ziemia zatrzęsła się wród błyskawic i grzmotów, skały pękały, a ściana świątyni, przed którą wisiała zasłona, runęła i rozpadła się na dwie części .
A setnik i ci, którzy z nim byli i strzegli Jezusa, ujrzawszy trzęsienie ziemi i to co się działo, przerazili się bardzo i rzekli: „Zaprawdę, Ten był Synem Bożym”.”

Ewangelia Świętych Dwunastu 82: 26-28

https://spiritualtexts.academy/spiritual-easter/saturday-reflection-7/