SIŁY RZĄDZĄCE LUDZKOŚCIĄ

Słowo „eon” pochodzi z greki i oznacza „czas, wieczność, niezmienne trwanie, długotrwałość, wiek i okres światowy”. Ale jest to także „duch czasu”, lub „zbiorowa zasada”, która ciągnie ze sobą człowieka i ludzkość. Eony przewyższają człowieka mocą, siłą i długością życia, i są przez niego utrzymywane.
Świat i jego mieszkańcy biorą udział w ruchach falowych z określoną częstotliwością. Pewne cywilizacje trwały przez tysiąclecia, inne nie przetrwały nawet wieku. Te ruchy są odpowiedzią na pewną zasadę, postawioną jako przykład rasom, narodom i całej ludzkości. Zasady te zwane są niekiedy eonami. Z powyższego tłumaczenia tego greckiego słowa widać wyraźnie, że ma ono wiele różnych znaczeń. Pojęcia takie jak czas i wieczność, czy niezmienność bezpośrednio sobie zaprzeczają. Eony, które rozciągają się na wieki i ukazują wieczność, są inne od eonów związanych z danym okresem czasu.
Pojęcie „eony” może więc odnosić się do wpływów z pierwotnej boskiej natury, jak i tych z natury dialektycznej. Starożytni gnostycy mówili o „eonach” w odniesieniu do boskich hierarchii lub zasad zodiaku nieśmiertelnego świata. Jednak używali tego samego słowa, aby wskazać na zasady śmiertelnego świata. W Ewangelii Pistis Sophii opisane jest, jak upadła dusza musiała przejść przez dwanaście eonów zodiaku, aby osiągnąć Trzynasty Eon, nowe pole życia wyzwolonej ludzkości. Te dwanaście eonów tworzy, razem z siedmioma „archontami” lub „rektorami”, świat, który odszedł od Boskiego Planu. Są one przepełnione ukierunkowaną na „ja”, lucyferyczną świadomością i przedstawiają dwanaście aspektów tej świadomości. Nie są to zasady stworzone przez człowieka, lecz jako wiodące zasady okresu wypełniają go one i prowadzą. Każda kultura ma swoje własne eony.

POLA KOLEKTYWNEJ ENERGII

Jest jednak jeszcze trzecie znaczenie używane przez starożytnych gnostyków i odgrywające istotną rolę w naukach Szkoły Duchowej Złotego Różokrzyża. Eony mogą być postrzegane jako pola zbiorowej energii, jako pola magnetyczne, tworzone i utrzymywane przez grupę ludzi, takie jak np. dogmat religii ustanowionej przez ludzi. Przez wieki wierni podążają za takim narzuconym „obrazem” i utrzymują go w modlitwach, obrządkach, myślach, uczuciach i działaniach. To tworzy kolektywne, magnetyczne pole współoddziałujące z wiernymi. Znaczy to, że żywi ich ono, ale także, że samo żywi się nimi. Takie pola magnetycznie mogą stać się niewiarygodnie silne. I w tej sile i mocy „wzmacniają” swoich wiernych i prowadzą ich do „uczynków w sile wiary”.
Nauka Powszechna pokazuje, że takie ludzkie wytwory mogą rozwinąć swoją własną świadomość. Eony stają się wtedy niezależne. Zaczynają prowadzić własne życie i domagają się od swoich stwórców pokarmu. Są wystarczająco inteligentne, aby łechtać i stymulować swoich stwórców, na przykład, w związku z ich pragnieniem bezpieczeństwa w systemie dogmatów lub ich pragnieniem stosowania siły z pomocą takiego systemu. Eony i ludzie odżywiają się wzajemnie i wzajemnie wzmacniają swoje pola magnetyczne.
W pewnym sensie nawet tak zwane wyższe „ja” człowieka może być uważane za eon. Wyższe „ja” nie jest przecież subtelną istotą wyższego porządku, ale produktem wielu żyć jakie miały miejsce w mikrokosmosie. Wyższe „ja” pragnie żyć tak samo jak niższe „ja”. Razem dobijają targu i utrzymują się wzajemnie. Proces ten może trwać do momentu, w którym czołowe postaci po tej stronie stopią się ze swoim eonem w jedno, nie mogąc się już od niego oderwać. Fizycznie, eterycznie, astralnie i mentalnie przywiązane są do tego, co stworzyły.

ŻADNEGO PRAWDZIWEGO WYZWOLENIA

Kiedy tacy ludzie umierają, mogą oni, w ślad za swoim eonem, oprzeć się procesowi rozkładu i znacznie opóźnić nową inkarnacją. Jak długo będzie to trwało, zależy od liczby zwolenników/żywicieli w świecie materialnym. Wszystkie istoty, które w ten sposób – zwykle przez celowe praktyki okultystyczne – przywiązały się do eonu, tworzą hierarchię, której przyświeca tylko jeden cel – pozostać tam, gdzie są!
Przez takie praktyki pozostają oni związani z ziemią, razem z wszystkimi swoimi zwolennikami. Nie może nastąpić żadne prawdziwe, wewnętrzne wyzwolenie, ponieważ wzajemnie żywią się oni siłami śmiertelnej natury. Jednakże nieubłaganie, jak fala, nadchodzi kosmiczne poruszenie, które rozpuszcza wszystko, co bezprawnie próbuje swoje życie. Wszystko, co nie chce spełnić wymagań nowego rozwoju. To znaczy: wszystkie stworzone przez ludzi eony zostają zniszczone.

Oczywistym jest, że potrzeba otwartości i komunikacji człowieka dzisiejszych czasów szczególnie stymuluje tworzenie eonów. Środki masowego przekazu z wdzięcznością to wykorzystują. Rozdmuchują one potrzeby człowieka, który chętnie pozwala na przywiązanie siebie do tego „okna na świat”. Przez interakcję pomiędzy eonem komunikacji a jego zwolennikami utworzony zostaje potencjał świadomości o wątpliwej, niskiej zawartości. Każdy, kto jest tym odżywiany i odżywia swój eon całym sercem, nie może uniknąć pustej retoryki. Bogactwo słownika maleje, treść staje się niejasna i wiele pojęć zostaje zamienionych w ich przeciwieństwa. Pomieszanie narasta.

UWOLNIENIE OD ZBIOROWEJ ŚWIADOMOŚCI

Osoba, która całkowicie poddaje się temu, nie posiadając nic innego, nie ma powodu, aby protestować. Lecz ten, kto czuje, że jest wciągany w te płytkie obszary, opiera się, walczy. Niemniej dla eonu nie jest to problemem, jeżeli ktoś opiera się lub walczy. W każdym przypadku eon pozostaje władcą. Jednakże, jeśli człowiek miałby całkowicie – to jest wewnętrznie, i nie z obojętności czy apatii – uwolnić się od takiej bryły „zbiorowej świadomości”, to mógłby zobaczyć, jak eon karmi jego bliźnich i trzyma ich w żelaznym uścisku.
Za pomocą słów i obrazów środki masowego przekazu mogą szerzyć myśli i uczucia wśród milionów ludzi i każdy, u kogo te słowa i obrazy znajdą podatny grunt, poddany zostanie ich wpływowi. Zatem, jeśli oglądasz program telewizyjny, czytasz gazetę, cieszysz się filmem lub połykasz książkę, powinieneś zdawać sobie sprawę, że ma to dwie strony: wydawcy, stacje radiowe i telewizyjne, autorzy, producenci i reżyserzy, gwiazdy kina i telewizji, którzy – być może działający w najlepszych zamiarach, sami są manipulowani, aby manipulować tobą. Oni także nie są wolni w swoich działaniach. Z jednej strony mają z tego korzyści i wpływy i muszą reagować na zapotrzebowanie i oczekiwania swojej publiczności, z drugiej strony, ich świadomość także jest kontrolowana przez eon, którego są częścią. I na który i ty odpowiadasz! Lub nie!

Pentagram nr 46 (1/2002)

1. Ognista nurza Wodnika
2. Uważaj przyjacielu! Posłuchaj mojej rady.
3. Czy dialektyka jest dobra czy zła?
4. Modlitwa Różokrzyżowców
5. Żywy Różokrzyż działający na pięciu kontynentach
6. Co Różokrzyżowcy rozumieją przez…
7. Siły rządzące ludzkością
8. Gdy na skale siedziałem
9. Świecznik w sercu

https://www.czasopismopentagram.pl/index.php/site/katalog/21
https://www.czasopismopentagram.pl/index.php/site/katalog