Wszystko, co rzutujecie do sfery astralnej, otrzymujecie w danym momencie z powrotem w postaci waszych życiowych problemów. Wasz stosunek do świata astralnego jest więc powodem waszego bólu i waszej zgryzoty, waszego rozdarcia i iluzji, gdyż wciąż źle używacie waszej zdolności myślenia, mimo że jesteście powołani do boskiego bytu człowieczego i do niego wybrani. Chociaż wasza zdolność myślenia jest w tym momencie bardzo ułomna i niedoskonała, to jednak waszą mentalnością tworzycie w sferze ziemskiej różne siły i demony. Są to siły, które w danym momencie opanowują was, ponieważ jako stworzenia zrodzone z natury musicie na nie reagować. Z tego powodu nie pokonujecie waszego embrionalnego stanu i pozostajecie w stanie niedorosłości. W ten sposób nie możecie więc uwolnić się od ziemi i pozostajecie przywiązani do prawa dialektyki.
Jeśli chcecie wyzwolić się z tego nieszczęścia, to musicie zlikwidować waszą obecną astralną jakość otwierając się całkowicie na świetlne siły Gnozy, na „boski zasiew”, jak go nazywa Hermes.
Jan van Rijckenborgh – „Pragnoza Egipska i jej wołanie w wiecznym Teraz” tom 3
Zdjęcie Pixabay