I. Wewnętrzne uwolnienie
Szkoła Duchowa jest instytucją, która nie przystaje do obiegowych wzorców, ponieważ dąży do osiągnięcia celu, który nie jest zgodny z dążeniami większości ludzkości. Cel ten – to Królestwo, które nie jest z tego świata. Mieszkańcami jego są ludzie, którzy są – to prawda – jeszcze w tym świecie, ale już nie z tego świata. Taki cel i taki stan życia jest całkowicie obcy materialiście.
Tym niemniej obecność Szkoły Duchowej jest sprawą Boskiego Planu Objawienia i Uwolnienia, faktycznie bezwzględną koniecznością w obecnym stanie ludzkiego rozwoju. Według tego planu ludzkie działania i nadzieje życiowe nie mogą być zrealizowane i nigdy nie osiągną doskonałości. Jednakże Szkoła Duchowa może jeszcze pracować w tym świecie, ponieważ człowiek zbudowany jest z dwóch różnych natur. Cele życiowe, które sięgają poza prawa i możliwości tej natury, nigdy nie mogą być zrealizowane, jeżeli istota jest częścią tylko tej natury.
Kiedy istota ludzka bierze pod uwagę możliwość istnienia innej natury i kiedy wewnętrznie tęskni za nią, to wewnątrz niej musi istnieć coś, co świadczy o tej innej naturze i wzbudza to pragnienie; coś, co uwalnia inne wibracje. Co więcej, kiedy istota ta pragnie przyłączyć się do innej, wyższej natury, to powinna posiadać pewne jej elementy, aby w końcu kontakt mógł zostać nawiązany. To fundamentalne istnienie dwóch ładów natury jest podstawowe dla transfigurystycznego zadania. Osoba zwraca się do Szkoły Duchowej, ponieważ – czy to on, czy ona – jest osobą poszukującą, przyciąganą przez naukę i emanację Szkoły. Jedni są bardziej tego świadomi, inni mniej. Ale wszyscy uczniowie Szkoły duchowej szukali i znaleźli w Szkole związek z wewnętrznym pragnieniem, które ich prowadziło. Studiują Powszechną Naukę, biorą udział w spotkaniach/służbach” i konferencjach, i w ten sposób, wciąż na nowo wiązani są z promieniowaniem Szkoły Duchowej. Odtąd powierzają swoje życie tym nowym warunkom promieniowania. Ale to jeszcze nie rozwiązuje tajemnicy dwóch ładów natury wewnątrz ich istoty. Uczeń żyje pod znakiem nauki transfigurystycznej, ale żyje również jako człowiek tej natury, jako człowiek zrodzony przez tę upadłą naturę, od tej natury otrzymując wszystkie siły dla utrzymania form materialnych i niematerialnych. Transfiguracja oznacza dosłownie transformację osobowości. Jednakże wewnątrz mikrokosmosu, osobowości starej i nowej natury nie dokonały jeszcze wymiany. Uczeń przyjmuje zadanie wypełnienia tego Misterium Magnum. W czasie uczniostwa wielu chciałoby wiedzieć, czy mogą przyspieszyć proces transfiguracji. Na to pytanie odpowiedzieć można: tak i nie. W tym przypadku dotyczy to procesu, na który praktycznie nie można wpłynąć z zewnątrz i który nie może być ani przyspieszony, ani sterowany przez osobę dialektyczną. Potrzeba tu czegoś innego, czegoś, co musi wzrosnąć na bazie doświadczenia, zrozumienia i cierpienia duszy ludzkiej. Nie każda jednak dusza jest odpowiednia; właściwa jest tylko dusza o specyficznej naturze.
W jaki sposób powstaje taka dusza? Jak można ją rozpoznać, jak się objawia? Kiedy człowiek jest całkowicie skupiony na życiu tej natury, bez brania pod uwagę żadnych wyższych, innych możliwości życia, dusza jest odżywiana w sposób związany tylko z siłami i promieniowaniem świata dialektycznego. Od rana do wieczora człowiek taki ma do czynienia z dobrze znanym życiem według tej natury, które determinuje jego działanie i życie emocjonalne. Wypełnia i opanowuje jego świadomość.
Jednakże, kiedy człowiek nie jest szczęśliwy z powodu ogólnego biegu rzeczy (nie dlatego, że nie odnosi w świecie dialektycznym sukcesów, ale z powodu wewnętrznego pragnienia, które nie może zostać zaspokojone), to przyczyn tego powinien szukać w istnieniu drugiej natury, która trwa w jego istocie, poza naturą dialektyczną. Ta druga natura może wpływać na jego umysł i emocje, i karmić świadomość czymś całkiem innym. Jego dusza jest wtedy rozdarta: z jednej strony, znajduje się pod wpływem świata materialnego; a z drugiej strony, pod wpływem świata Boskiego Ducha.
Dusza jest zasadą przyjmującą i odzwierciedlającą, stoi pomiędzy światem materialnym i promieniowaniem, które ją determinuje. Kiedy dusza, tak jak w naszym przypadku, stoi pomiędzy dwoma różnymi polami promieniowań o naturze całkowicie. przeciwstawnej, miotana jest to w tę, to w tamtą stronę; przyciągana jest to tu, to tam. Tylko na bazie własnego, mikrokosmicznego atomu ducha, może dusza uprzytomnić sobie coś innego niż zwykła natura. I tutaj właśnie gnostyczne pole sił Szkoły Duchowej służy jako czynnik transformujący.
Szkoła Duchowa ma na celu obudzenie w człowieku świadomości tego stanu przez przekazywanie Nauki Powszechnej, tak by człowiek mógł wyciągnąć odpowiednie wnioski i zrewidować swoją postawę życiową. Kiedy to nie następuje i kiedy człowiek akceptuje, i rozumie tę naukę tylko na poziomie intelektualnym, albo jako mistyczną informację, albo też jako wiarę w autorytet, wtedy żadna nowa inspiracja nie może się rozwinąć. Nastąpią tylko zwykłe zmiany w dialektycznej świadomości, w duszy, tej-natury. Stąd jest zasadniczą sprawą dla powodzenia uczniowstwa, aby nauka została zrozumiana i przyswojona na bazie nowej świadomości duszy, która rozwija się z obudzonego atomu iskry ducha i wibruje na wyższym poziomie. Nauki Szkoły Duchowej mogą być zrozumiane i przyswojone na tyle, na ile zdolności świadomości fizycznej osobowości na to pozwolą, ponieważ ciągle odgrywają one jeszcze ważną rolę. Początkowo nie ma bowiem niczego innego, co mogłoby służyć jako ognisko. Dlatego więc Szkoła Duchowa uczy, że osobowość musi zostać zmieniona, przetransformowana, tak aby mogła być sługą w domu duszy. Osobowość powinna rozpoznać, że Nauka Powszechna nie ma być interpretowana i stosowana w sposób dogmatyczny, ponieważ wszelka interpretacja i rozumienie powinny zawsze być w stanie przygotować drogę dla następnego, nowego kroku w procesie wzrastania świadomości. Zarówno dla służebnej osobowości, jak i dla nowej, wzrastającej duszy znajduje zastosowanie hermetyczny aksjomat: „Otrzymać wszystko, porzucić wszystko i w ten sposób wszystko odnowić”.
Proces asymilowania przez duszę nigdy nie powinien – ustawać, ponieważ wtedy nastąpiłaby krystalizacja. Nowa – dusza powinna żyć i doświadczać odnowienia dniem i nocą, chociaż często dzieje się to w tle świadomości. Stąd osobowość powinna uczyć się codziennie, jak być użyteczną jako sługa przy przeprowadzaniu tego procesu. Jeśli jakiś określony styl życia miałby zostać narzucony, wtedy przeżycie przez duszę doświadczeń nie byłoby już możliwe! Ścieżka transfiguracji jest ścieżką żywą i każdy moment powinien być przeżyty, przebyty i doświadczony w zależności od aktualnej sytuacji. I tak jak nikt nie powinien trzymać się przeszłości, tak też nie może przeskoczyć żadnej fazy na ścieżce. Rezultaty nie mogą też być przekazywane innym. Tylko wartości zdobyte i doświadczone przez samego siebie mogą mieć prawdziwe znaczenie. Nowa świadomość duszy jest jedyną rzeczywistością, która się liczy, a nowa postawa życiowa, oddychanie siłami pola ducha – duszy, jest codziennym Unum Necessarium. Ten, kto ma jasny pogląd na to zagadnienie, będzie świadomy, że ścieżką transfiguracji musi podążać będąc sam dla siebie autorytetem. Jest to ścieżka, do której każdy zostaje przymuszony od wewnątrz. Nigdy nie możemy być zmuszeni do postawienia kroku przez siły zewnętrzne; jest to niemożliwe i nigdy nie da uwalniających rezultatów. Każdy, kto rzeczywiście idzie ścieżką, postępuje tak z powodu własnej wolnej woli i będzie rozumiał, jakie są wymagania. Warunki te będą spełniane spontanicznie, z pełną radością, zgodnie z możliwościami obecnej ery. Wszystkie inne wysiłki będą bezużyteczne i daremne.
Ten, kto doświadcza wzrostu nowej duszy w ten sposób, przyłączy się automatycznie do grupy w Szkole Duchowej. Będzie doświadczał swojego uczniostwa w jedności, dniem i nocą, i w ten sposób będzie uczestniczył w łasce „żyjącego ciała”.
II. Zerwij wszelkie więzy!
W mikrokosmosie musi się narodzić wieczna postać, a osobowość powinna w inteligentny sposób współpracować w tym procesie, który jest z wszystkich sił wspierany przez Szkołę Duchową. W końcu osobowość powinna stopniowo „maleć”, tak aby nieśmiertelny człowiek mógł żyć zgodnie z planem boskim.
Kiedy atom iskry ducha zostaje dotknięty przez gnostyczne promieniowania i kiedy te wibracje poruszą serce osobowości, wtedy dialektyczna osobowość musi zareagować. Jeżeli jest to reakcja pozytywna, osobowość zostaje „rozpalona przez ducha Boga”, jak jest to określone przez klasycznych różokrzyżowców. Osobowość zostaje zachęcona do poszukiwania znaczenia tej wewnętrznej zmiany. Szkoła Duchowa będzie reagować na to poszukiwanie i kierować nim, na bazie Nauki Powszechnej i Jej siły. W początkowej fazie uczeń będzie zwykle doświadczał głębokiej wewnętrznej radości, ponieważ to, czego szukał wewnętrznie i co było ukryte w jego własnej istocie jako wiedza, zostało potwierdzone i uznane. Jeśli rozwój ten będzie konsekwentnie postępować wzdłuż tej linii, wówczas ścieżka, która prowadzi do narodzin nowej duszy, będzie mogła być przebyta względnie szybko. Jednakże w tym procesie pojawiają się przeszkody wyrastające z świadomości naturalnej i uczuć związanych z osobistymi, i socjalnymi więzami. Przeszłość ucznia odgrywa w tym również istotną rolę.
Gdy dotyczy to więzów o niemiłym charakterze, rozwój w tej fazie może być kontynuowany, chociaż mogą pojawiać się bardzo znaczące zmiany w nastrojach i uczuciach. Jeśli jednak w grę wchodzą więzi przyjemne, które mogą być przeszkodą w postępowaniu na ścieżce, lub silne powiązania religijne, wtedy staje się to trudniejsze. Jednakże największe problemy w związku z tym spowodowane są przez idee, oczekiwania i wyobrażenia dialektycznej osobowości i karmanu istoty aurycznej. W ten lub inny sposób każdy uczeń na ścieżce konfrontowany jest z tymi przeszkodami. Na początku osobowość próbuje wszelkiego rodzaju kompromisów. Na dodatek „ja” często odczuwa niepohamowaną chęć stania się nowym człowiekiem, uzyskania wiecznego zbawienia dla siebie samego. Iluzja ta jednakże zostaje szybko rozwiana w polu pracy Szkoły Duchowej. I po początkowych rozczarowaniach w fazie rozpraszania iluzji, „ja”, które nauczyło się tej lekcji, będzie w całkowicie nowych warunkach kontynuować proces zmiany.
Całkowity proces transfiguracji jest dobrowolny. Dlaczego więc, może uczeń zapytać, Szkoła Duchowa stawia po okresie przygotowania pewne wymagania. Dlaczego nalega na wegetariański styl życia, na unikanie alkoholu, nikotyny i narkotyków, i rozwiązanie wszystkich więzi z grupami religijnymi. Wymagania te stawiane są po pewnym okresie przygotowawczym. W tym wypadku dotyczy to zewnętrznych, wstępnych warunków kroczenia ścieżką, będących minimalnymi wymaganiami, które muszą być spełnione. Szkoła Duchowa nie może nikogo dopuścić do następnej fazy, jeżeli te wymagania nie zostaną zaakceptowane. Kiedy uczeń rozpozna wewnętrzną konieczność, to dobrowolnie uzna warunki nowego stylu życia. Weźmie krzyż na swe ramiona. Ponieważ jednak Szkoła Duchowa nie zmusza nikogo, by stał się uczniem, nie zmusza także nikogo do przyjęcia tych warunków.
Ciało duchowe Szkoły jest zbudowane z dwóch elementów. Po pierwsze, z rozprzestrzeniającego się w naszym polu życiowym promieniowania duszy – ducha, będącego wynikiem interwencji łańcuchowej Uniwersalnego Braterstwa; po drugie, z siły nowej duszy uwalnianej przez uczniów wewnątrz Szkoły Duchowej.
Ciało takie jest wrażliwą konstrukcją, która może działać tylko na bazie nowego, wyższego poziomu duszy. Kiedy dojdzie w nim do głosu niewłaściwe rozumienie w postaci iluzji, krytyki, oporu lub zbyt niskiego poziomu świadomości, to wyrządzi to krzywdę i narazi cel Szkoły Duchowej na niebezpieczeństwo. Tak więc Szkoła Duchowa musi się bronić przed takimi sytuacjami. Dlatego uczniowstwo przygotowawcze, pierwszego stopnia, nie powinno trwać bez końca. Kiedy człowiek nie przejdzie pewnego wewnętrznego rozwoju w ciągu określonego czasu, w którym dostosowuje się do aktualnych warunków „żyjącego ciała”, wymagania ustalone przez Szkołę Duchową okazują się dla takiego człowieka zbyt surowe. Być może w przyszłości nadejdzie dla niego moment, że znajdzie siły do uczniostwa.
Żyjemy w czasach wielkich przemian, kiedy każdy musi się zdeklarować. Świat zmienia się gwałtownie. Widzimy wzrost całkowicie nowych struktur, zmianę, która grozi, że przybierze rozmiary rewolucji. Postępowe siły otrzymały mocny impuls i zmagają się z siłami konserwatywnymi. Dochodzi do sytuacji skrajnych. Możemy to wyjaśnić jako reakcję na wpływ planet-misteriów. W książce „Dei Gloria Intacta” Jan van Rijcekenborgh mówi o tym następująco: „W ziemskiej naturze znamy trzy typy ludzi, którzy próbują reagować na siły Urana. Pierwsi, to ci, którzy odrzucają wszystkie prawa i nakazy utrzymujące w mniejszym lub większym stopniu porządek naszego świata, i zgodnie ze swym stanem bytu próbują forsować nowe drogi w sposób nieodpowiedzialny. Drudzy, to ci, którzy praktykują wszystkie rodzaje ziemskiego altruizmu, ale czynią to tak, by ich „ja” nie było zagrożone. Trzecia grupa, to rodzaj życzliwej, braterskiej miłości w tym świecie, która jest czasem bardzo mistyczna i egzaltowana, demonstrująca ogrom wyrzeczeń, ale niestety jest ona doświadczana tylko po linii horyzontalnej.
W naszych dniach odczuwamy silne pragnienie wolności. To, co było tłumione przez wiele lat, teraz ujawnia się tak w całych narodach, jak i w jednostkach, zarówno na wschodzie, jak i na zachodzie.
Również w życiu wielu uczniów może nastąpić rewolucja, powodująca czasem silne reakcje. Mają oni wewnętrzne problemy i nie mogą dać sobie z nimi rady. Zawiedzeni są w swoich relacjach ze Szkołą Duchową. Ujawnia się dialektyczny osąd. Znajdujemy się pośród takich przypadków. Jak podołać tym trudnościom, jak zabezpieczyć naszą ścieżkę do prawdziwego życia przed wpływami tych niebezpieczeństw? Wyjaśnijmy to dokładnie. Kiedy człowiek tej natury reaguje emocjonalnie w sposób niekontrolowany, nowa dusza nie może się rozwijać. Jeżeli człowiek tej natury walczy o swoje domniemane prawa, wyższa zasada duszy pozostaje cicha. Kiedy uczeń opuści ścieżkę zniszczenia „ja”, nowe życie staje się dla niego iluzją.
Czy musimy więc zgadzać się na naciski ze wszystkich stron? Oczywiście, że nie! Kiedy jest to konieczne, uczeń powinien spokojnie i stanowczo wykazać swoje racje. W sprawach drobnych można się powstrzymać. Ale przede wszystkim uczeń powinien baczyć, by równowaga duszy nie została zakłócona i by ukierunkowanie nie zostało ściągnięte ku horyzontalnemu poziomowi zwykłych spraw.
Czyż uczeń nie dąży do stanu duszy, która może zamanifestować się w sile wieczności? Do życia, które nie jest z tego świata? Czyż jest więc jeszcze konieczne wdawać się w walkę dialektycznych sił tej natury, wzbudzoną przez aktywność planet-misteriów? Uczeń ma możliwość zareagować na te wpływy w zupełnie inny sposób, tak jak to przewiduje Boski Plan. Tu dotyczy to wspomagających radiacji. Kto w sytuacji konfliktu decyduje się nie żądać niczego, jest natychmiast wolny od konfliktu; stan ten przyniesie korzyść nowej duszy. Ten, kto pragnie zbyt wiele, jest związany przez swoje pragnienie, nawet kiedy jest ono niespełnione. Ten, kto chce osiągnąć coś ślepo i za wszelką cenę, w końcu zachoruje, szczególnie umysłowo. W obecnych czasach możemy obserwować takie wypadki wszędzie dookoła nas.
„Bądź czujny i działaj mądrze” – tak mówi się uczniowi Szkoły Duchowej. Jeśli będzie on przestrzegał tej rady, może żyć w pokoju ze wszystkimi. Odsunie się od dialektycznego zgiełku i bezustannie będzie zwracał się ku rozwojowi nowej duszy. Uczeń taki napotyka na swojej drodze wyższą siłę Urana, o której Jan van Rijckengorgh mówi: „Siła, esencja miłości siedmiokrotnego koła Urana charakteryzuje się całkowicie innym porządkiem. Jest to inspirująca, wszechodnawiająca siła pierwotnego tworzenia, nigdy nie wykluczająca niczego, ani nie eksperymentująca i nie wywołująca żadnej aktywności biologicznej świadomości – ja. Ten, kto jest dostatecznie uszlachetniony do tej siły, nie posiada już świadomości „ja”.
Pentagram numer 9 (2/1991)
Tytuły artykułów:
1. Rosnąca świadomość nowej duszy.
2. Chrystian Różokrzyż – tajemnica i rzeczywistość.
3. Jezus Chrystus przed Piłatem.
4. Uzdrowienie.
5. Światło w istocie ludzkiej.
6 Samoakceptacja, zwycięstwo nad sobą.