MŁODZI LUDZIE W CZASACH WIELKICH ZMIAN

„Liczne są problemy, przed którymi młodzież stawiana jest w tym świecie. I obraz przyszłości prezentuje się jako coraz bardziej skomplikowany, coraz bardziej zaciemniony i coraz bardziej rozpaczliwy.„
Tymi słowami Jan van Rijckenborgh rozpoczął szereg objaśnień podczas tygodnia młodzieży w Noverosie w roku 1950. I dzisiaj słowa te wypowiadane są ponownie po prawie 50 latach. Zdarzenia mijającego półwiecza bardziej potwierdzają słowa van Rijckenborgha niż im zaprzeczają. Społeczeństwo ugrzęzło w ogólnym zamęcie. Wszystko popada w wielorakość i różnorodność. Z tego względu młody człowiek musi się przygotować na to wszystko, co go w życiu oczekuje. Musi on znaleźć kierunek, pod czas gdy ze wszystkich stron zagrażają mu zagmatwane struktury, w które zostaje on uwikłany. Musi – i chce – uwolnić się od wszystkiego, co społeczeństwo mu narzuca według przestarzałych norm. Poszukuje własnej, nowej formy życia. Dojrzewanie płciowe jest okresem, w którym ciało astralne jest jakby oddzielane od matrycy makrokosmicznego ciała pożądań. Wygląda to tak, jakby powstała szczelina, przez którą z głębi młodej istoty następują erupcje uczuć i emocji, przypływ pragnień i popędów, które tylko z trudem dają się okiełznać. Wielu, którzy wówczas niewiele wiedzą, nakładają nieprzeniknioną maską. Chowają się za dziwnymi manifestacjami. Jest to krzyk rozpaczy za głębokim kontaktem z prawdziwym ludzkim bytem.

Rodzice znają te okresy, w których ich dziecko zmienia się i zaczyna manifestować swoją własną tożsamość. Ego wykazuje swoją wartość i dla niektórych rodziców okres ten jest często znacznie trudniejszy niż dla dziecka. Siła woli jest napięta jak cięciwa łuku i w poszukiwaniu wolności nakierowana jest na uniwersum, pod czas gdy codzienne życie oplata człowieka niczym sieć. Ego odczuwa dokuczliwe ograniczenia. Przenikający chłód materii i jej zwolenników staje naprzeciw zapowiadanej wieczności i nieskończoności w porywczym sercu. Sygnały innego, teraz jeszcze ukrytego życia, które wznoszą się z duszy, zostają wzgardzone przez nie rozumiejące ja. Życie rozrywane jest pomiędzy dwoma światami.

OKNO OTWIERA SIĘ

Dojrzewanie płciowe jest nadzwyczaj ważnym okresem w życiu. Niemiecki autor Karl Graf Dûrckheim mówi: „Jest to nić przewodnia naszej pierwotnej istoty. Nowe uczucie nagle wynurza się z głębi naszego bytu i świata.” W tej fazie to, co nieokreślone i jeszcze zaciemnione w naszym ciele astralnym, czasem może zostać przełamane przez impulsy z boskiego jądra w sercu. Taka otwartość może powstać, ponieważ ja nie ma jeszcze całkowitej władzy nad osobowością. Dojrzewanie płciowe wywołuje daleko idące zmiany na płaszczyźnie cielesnej, uczuciowej, intelektualnej, społecznej i duchowej. Jednocześnie młody człowiek traci bezpieczeństwo, jakie świat dorosłych pozornie mu oferuje. Traci on równowagę swej młodości. Cielesne zmiany stawiają go przed problemami, których on dobrze nie rozumie i nad którymi nie panuje, po mimo całego uświadamiania seksualnego! Dzieci, które do tej pory były przykładem, tracą zainteresowanie dla fundamentów ludzkiego współżycia. Poszukują wzorców wśród gwiazd muzyki pop, filmu, telewizji i sportu, które gloryfikują tylko zewnętrzną stronę ludzkiego życia.

SZUKANIE PUNKTU OPARCIA U IDOLA

Rozwód i jego następstwa są dla wszystkich dzieci, które tego doświadczyły, trudne do przyjęcia. Rodzice powinni o tym pomyśleć i mniej kierować się własnym interesem. Dla dziecka są oni przecież pierwszą podporą i pierwszym idolem w ich życiu! Rozczarowanie wymierza mu silny cios, którego skutki działają w jego całym życiu. Niełatwo jest to później zrekompensować rozrywką, nowymi pobudzającym doświadczeniami i przeżyciami. Dziecko rozpoznaje wtedy, czemu powinien służyć ten cały emocjonalny koszt i postępuje tak, aby rodziców nie zranić. Lecz ta faza także przemija. I wtedy takie dziecko może się niezwykle ostro zwrócić przeciwko rodzicom i z czystej wewnętrznej potrzeby wybrać drogę życiową, jakiej nikt by mu nie życzył.
Dojrzewanie płciowe może też oznaczać pierwszy bardzo pozytywny krok we własnym życiu. Może ono być szeregiem niezliczonych nowych odkryć i bardzo obiecujących perspektyw. Dojrzewanie płciowe jest więc fazą, w której młody człowiek odkrywa własne, indywidualne życie, które się rozwija. Ten okres nie zawsze zaczyna się około czternastego roku życia, lecz może rozpocząć się o wiele wcześniej lub później. Jest to okres daleko idących zmian. Rodzice i wychowawcy uzbrojeni w staromodne lub nowoczesne poglądy i nastawienia, skłaniają się do wytyczenia dziecku ostrych granice i przykrócenia cugli. Powstaje z tego bardzo wiele niezrozumienia i trosk po obydwu stronach. W nowoczesnych społeczeństwach, ukierunkowanych na Zachód, przejście z okresu młodzieńczego w dorosłość trwa kilka lat. W niektórych tradycyjnych społeczeństwach proces ten nie trwa dłużej niż kilka dni, a nawet zaledwie klika godzin. Metamorfoza gąsienicy w motyla jest dobrym przykładem na to, z czym mamy tutaj do czynienia. Gdy gąsienica urosła, to jako gąsienica osiągnęła swój cel. W kokonie, który przędzie ona wokół siebie jako własny grób, dokonuje się całkowita przemiana postaci. Pełzające zwierzę staje się eleganckim, kolorowym motylem, który może oderwać się od ziemi i pofrunąć.

MŁODY CZŁOWIEK ODKRYWA SAMEGO SIEBIE

Także młody człowiek zamyka się w kokonie, podczas gdy inny świat, inna natura w jego najgłębszej istocie daje mu o sobie znać. W takich momentach wie on, że istnieje jeszcze coś innego oprócz materii, w której czuje się on obco. Jednocześnie nękają go stłumione popędy, instynkty i młody człowiek odkrywa swoją seksualność. Cieleśnie jest on zdolny powołać do istnienia nowe życie, ale psychicznie nie jest jeszcze w stanie wziąć na siebie tej wielkiej odpowiedzialności. Dorośli obserwują jego za chowanie i wyciągają swoje wnioski, podczas gdy nie wiedzą, jaki cud dokonuje się w kokonie. Młody człowiek postępuje zgodnie z własnym interesem. Stare, często z zewnątrz narzucone wyobrażenia i normy tracą swoją wartość i wybiera on sobie lub stwarza nowe. Powiększa swój promień działania i kieruje się na życie poza granicami, które wytyczyli wokół niego rodzice. Na swój własny sposób uczestniczy w życiu społecznym. Rodzice i wychowawcy, którzy nie rozpoznają tego procesu z własnego doświadczenia, martwią się. Chcą swoje dziecko za wszelką cenę uchronić przed wszystkimi i przed wszystkim i zatrzymać je dla siebie. Całe pokolenia dorosłych i wychowawców tak w swoim czasie postępowały. I jak wielu usilnie starało się zasiać świetne pedagogiczne idee, które niestety stały w sprzeczności z wewnętrznym rozwojem człowieka! W ten sposób wielcy i znaczący wychowawcy i ich systemy zostali zdystansowani przez czas. Inni czerpali ze źródła wieczności i dawali wytyczne, które zawsze są aktualne.
Rozwój uczuciowy dziecka, któremu nieustannie zarzuca się niezręczność, może zostać w ten sposób zatrzymany, tak że zaległości nie da się już nadrobić. Przez to także w okresie duchowego rozwoju i dojrzewania mogą powstać zaburzenia. Na szczęście nie jest tak, że dorosły człowiek musi na zawsze pozostać taki sam. Ludzkie serce zawiera plan rozwoju, który wypełnia się przez wiele metamorfoz. Niestety wielu próbuje działać wbrew temu procesowi, bo nie znają oni celu albo nie chcą go znać. Chwytają się krótkich chwil szczęścia, w których czuli się bezpiecznie, tak jakby to było celem życia.

WYDOSTAĆ SIĘ Z WŁASNEGO KOKONU

Postępowanie człowieka, który porusza się z prądem czasów, wykazuje, że większość, jak ślepcy, podąża za swymi egocentrycznymi pragnieniami. Ich inteligencja została podporządkowana ja, podczas gdy powinna ona służyć za przewodnika, który wskazuje właściwą drogę. Jest tak, jakby świat był pełen pseudodorosłych, którzy nie przeszli jeszcze przez swój okres dojrzewania. Są zamknięci jakby w kokonie i nie znajdują żadnego wyjścia. W tym zagmatwanym i pełnym chaosu świecie dorastający młody człowiek musi znaleźć prawdę. Bo jaki jest cel jego życia? Przecież nie taki, aby stać się takim jak dorośli, którzy materię uważają za najwyższe dobro, lecz aby zrobić miejsce dla wewnętrznych ideałów i służyć swoim współstworzeniom! Dlatego młody człowiek nie potrzebuje dzisiaj moralnych wyrzutów lecz potrzebuje bliźniego, którzy z wnętrza może go wysłuchać i mu pomóc. Potrzebuje kogoś, kto towarzyszyć mu będzie w doskonałej uczciwości i kto wyprzedzać go będzie na jego trudnej życiowej drodze, w poszukiwaniu źródła i celu życia.

Pentagram nr 41 (4/2000)
1. To dziecko, jakieś dziecko, moje dziecko
2. Każde dziecko jest szczególnym i jedynym w swoim rodzaju Misterium
3. Rozwój nowej osobowości
4. Osłanianie serca
5. Pieśń Duszy Świata ogarnia całą ziemię
6. Młodzi ludzie w czasach wielkich zmian
7. Czy kiedykolwiek znajdzie ono Światło?
8. Co mają na myśli Różokrzyżowcy, kiedy mówią o….
9. Dzieci i kultura

https://rozekruispers.pl/index.php?route=product/category&path=50&limit=100
https://rozekruispers.pl/index.php?route=product/category&path=55&l