12.04. PORANNA REFLEKSJA 3

Skarbnica tekstów duchowych

Urzeczywistniaj ukrytą w Tobie boskość, kontemplując święte pisma różnych tradycji duchowych.

DUCHOWE PRZEŻYWANIE ŚWIĄT WIELKANOCNYCH

PORANNA REFLEKSJA 3 – TAJEMNICA ŻYCIA I ŚMIERCI

„Mistrzu, czy człowiek, który umarł, będzie żył ponownie?”

To istotne pytanie, dotyczące życia, zapoczątkowuje rozmowę o zmartwychwstaniu pomiędzy Jezusem a jego uczniami, której opis znajduje się w Ewangelii Świętych Dwunastu.

Wśród ludzi krąży wiele wizji dotyczących narodzin, życia i śmierci. Zwolennicy materialistycznego światopoglądu, który zakłada, że ludzka świadomość jest wynikiem
procesów fizycznych, są przekonani, że śmierć jest absolutnym końcem i że nie istnieje nic po śmierci.

Większość religii zakłada, że po śmierci życie trwa nadal w innej formie, a jego jakość uwarunkowana jest czynami dokonanymi za ziemskiego życia. W niektórych wierzeniach wyrożnia się trzy sfery obecne w zaświatach: piekło, czyściec i niebo.

Istnieje również wizja powiązana z wiarą w reinkarnację, przez którą rozumie się najczęściej fakt, że świadomość lub dusza zmarłego człowieka łączy się z biegiem czasu z dzieckiem, będącym „czystą kartą” pochodzącym od podobnie „przezroczystej” matki.

Oprócz tych wizji istnieje dodatkowo wizja gnostycznego chrześcijaństwa, wyrażona przez Jezusa w rozdziale 69 Ewangelii Świętych Dwunastu. Przemawia on w niej do swych
uczniów, o których mówi się, że mają uszy do słuchania i chłonne umysły. Jednakże, dla ludzi spoza tego kręgu rozumowanie Jezusa było zbiorem niezrozumiałych twierdzeń.

“Mistrzu, czy człowiek, który umarł, będzie żył ponownie?” Początek odpowiedzi Jezusa brzm: ”Jam Jest zmartwychwstaniem i życiem, Dobrem, Pięknem, Prawdą; kto we mnie wierzy, nie umrze, a będzie żył wiecznie. Tak jak w Adamie wszystko umiera, tak w Chrystusie wszystko zostanie przywrócone do życia”.

Jeśli tę odpowiedź zrozumiemy dosłownie, będzie się nam ona wydawać niesprawiedliwa. Wynika z niej bowiem, ze ci, którzy nie wierzą w Jezusa, ponieważ nie zostaliwychowani w żadnej religii lub w religii innej niż chrześcijańska, nie będą mieć udziału w nowym życiu.

Gdy jednakże zrozumiemy ten język jako język misteryjny, w którym słowa: „Ja” i „mnie” nie odnoszą się do osoby Jezusa, a do wewnętrznego Chrystusa obecnego w każdej istocie ludzkiej, wówczas ta odpowiedź odzyska swe prawdziwe znaczenie. Wewnętrzny Chrystus to nieśmiertelna, boska zasada znajdująca się w pobliżu serca, nazywana również boską iskrą, iskrą ducha, pierwotnym atomem, perłą, różą i klejnotem w lotosie.

U większości ludzi nieśmiertelna zasada chrystusowa nie jest jeszcze aktywna, lub jest aktywna w bardzo ograniczonym stopniu. Jest jak gdyby martwa, uśpiona, ale może powstać z martwych i przynieść z sobą nowe życie, w którym dobro, piękno i prawda zaczną się symultanicznie manifestować w harmonii.

Osoba, która nauczona doświadczeniem, przestaje się w pełni identyfikować ze swoją śmiertelną osobowością, lecz staje się świadoma obecnej w swoim wnętrzu nieśmiertelnej zasady chrystusowej, zacznie się bardziej uważnie przysłuchiwać pochodzącym od niej impulsom. I bazując na tej „wierze w Chrystusa”, wewnętrznego Chrystusa, nie umrze, lecz będzie żyć wiecznie.

Gdy nadchodzi ten czas, fizyczny człowiek umiera, lecz ciało duszy, ktore wyłoniło się z iskry ducha, pozostaje żywe.

Każda istota ludzka zostanie w końcu, gdy nadejdzie odpowiednia chwila, powołana do wkroczenia na tę duchową ścieżkę zmartwychwstania. Jest to wyrażone w zdaniu:
„Tak jak w Adamie wszyscy umierają, tak w Chrystusie wszyscy zostaną przywróceni do życia”.

Co rozumiemy tutaj przez stwierdzenie “w Adamie wszyscy umierają”?

Adam jest imieniem pierwotnej, boskiej, niefizycznej osoby, która była większa, potężniejsza i wspanialsza niż istota materialna, którą teraz nazywamy „człowiekiem”. Adam otrzymał pozwolenie na pracę w Ogrodzie Bogów, która miała podwyższyć jego świadomość i nauczyć go praw rządzących tym światem. Ten człowiek- Adam- był miniaturowym odzwierciedleniem kosmosu. Był mikrokosmosem, w którego centrum znajdowała się boska iskra Zasady Chrystusowej.

Z mitu o Raju, pochodzącego z Księgi Rodzaju, wiemy, że Adam nie przestrzegał boskich praw panujących w raju i dlatego został z niego wydalony. Następnie Bóg stworzył „płaszcze ze skóry” dla Adama i jego żony Ewy, co oznacza, że otrzymali oni fizyczne ciała z krwi i kości. Od tego momentu zamieszkali w królestwie stworzonym ze znacznie grubszej materii, w którym wszystko porusza się w przód i w tył, pomiędzy dwoma biegunami i podlega prawu wzrastania, kwitnięcia i zaniku.

Owo wygnanie z raju, możemy uznać za śmierć Adama- pierwotnej boskiej istoty. Patrząc z perspektywy boskiego królestwa, w naszym świecie nie istnieje prawdziwe życie,
a jedynie biologiczna „egzystencja”. Nieśmiertelne systemy ludzkie- mikrokosmosy, które obecnie zamieszkujemy my- śmiertelne osobowości, kiedyś umarły w Adamie, co znaczy, że zstąpiły do rzeczywistości o bardzo gęstej materii.

Wypełnianie naszej wewnętrznej misji, polega na ożywieniu naszego „martwego” mikrokosmosu, w oparciu o Chrystusową zasadę obecną w naszych sercach.
Dlatego też jest powiedziane: „Tak jak w Adamie wszyscy umierają, tak w Chrystusie wszyscy zostaną przywróceni do życia”. Chodzi tu o to, że nasz mikrokosmos stanie się znowu doskonały, na podstawie wzorca obecnego w jego sercu zawierającym boską cząsteczke. W Rozdziale 69 Ewangekii Świętych Dwunastu”czytamy, co następuje:

„2 Błogosławieni, którzy we Mnie umierają i stają się doskonałymi na moje podobieństwo; albowiem odpoczywają od prac swoich, uczynki ich idą za nimi. Oni bowiem przezwyciężyli zło i stali si kolumnami Świątyni Bożej i nie będą więcej wychodzić; będą bowiem odpoczywać w wieczności.
3 Ale dla tych, którzy zło czynili, nie ma pokoju; będą oni bowiem wchodzili i wychodzili i przez wiele wieków będą musieli znosić cierpienia dla polepszenia siebie, aż staną się doskonałymi. Ci zaś, którzy czynili dobro i zdobyli doskonałość, znajdą wieczny pokój i wejdą do Żywota. Odpoczywać oni będą w Wiekuistym.
4 Nad nimi ani śmierć, ani narodziny w swoim powtarzaniu się już żadnej mocy nie mają; wyszli oni bowiem z kołowrotu wieczności i zdobyli punkt środkowy, gdzie panuje wieczny pokój, a środkiem wszystkich rzeczy jest Bóg”
.

Ewangelia Świętych Dwunastu 69: 2-4

Ten fragment Ewangelii uświadamia nam, że upadły mikrokosmos jest przywiązany do tego, co nazywamy „kołem narodzin i śmierci”. Nieśmiertelny mikrokosmos otrzymuje ciągle nowe śmiertelne osobowości, które stają się jego mieszkańcami. Wnioski, zebrane podczas życia wszystkich tych osobowości tworzą razem skarb w postaci życiowego doświadczenia, które jest zapisane w mikrokosmosie.

Ten cykl narodzin, śmierci, ponownych narodzin i ponownej śmierci, zostaje przerwany, gdy w końcu osobowość zamieszkująca mikrokosmos obiera „właściwą ścieżkę”, czyli zaczyna pracować nad odbudowaniem mikrokosmosu w oparciu o wewnętrzną zasadę Chrystusową. Wówczas odnowiony mikrokosmos może się na powrót wznieść do stanu pierwotnego życia wiecznego.

Mówiąc o życiu wiecznym, nie mamy tu na myśli nieskończonej ilości czasu, lecz zupełnie nowy wymiar istnienia, znajdujący się poza czasem i przestrzenią, który jest nazywany królestwem niebieskim. Jezus mówi o wstąpieniu w ten całkowicie nowy stan życia, następująco:

“Dopóki nie uczynicie tego, co poniżej takim, jak to, co powyżej, a tego, co lewe takim jak to, co prawe, i tego, co z tyłu, takim jak to co z przodu, wstępując do środka i przechodząc do Ducha, nigdy nie wejdziecie do Królestwa Boga”.

Ewangelia Świętych Dwunastu 69: 5

Powyższy cytat napisany jest znów zawoalowanym językiem i nie można go zrozumieć bez posiadania odpowiedniego klucza. Wskazanych jest tu siedem kierunków: góra, dół, lewo, prawo, tył, przód i centrum. Opis ten tworzy nam obraz trójwymiarowego krzyża, w którym trzy aspekty są prostopadłe względem siebie. Jednakże ten misteryjny język nie odnosi się do kierunków fizycznych a symbolicznych.

W języku symbolicznym „ponad” oznacza blisko niebiańskiego źródła. „Poniżej” oznacza w oddaleniu w oddaleniu od boskiego źródła. Aby wstąpić do królestwa, konieczne jest uczynienie tego, co poniżej równym temu, co powyżej. Oznacza to, że zadaniem osobowości jest przyciągnięcie „energii duchowych” z „góry” poprzez koncentrowanie się na tym, co „powyżej”, aby oczyścić się aż oo ciało fizyczne i dzięki temu urzeczywistnić wewnątrz siebie ciało zmartwychwstania.

Symbolicznie „lewo” odnosi się do tego, co bierne, yin, żeńskie. „Prawo” natomiast symbolizuje to, co twórcze, yang, męskie. Jedynie w harmonijnej, acz dynamicznej równowadze pomiędzy lewym a prawym, tym co przyjmujące i tym, co twórcze, pomiędzy yin i yang, wdechem i wydechem, możemy wstąpić do królestwa niebieskiego. Polaryzujący i destrukcyjny skutek działania tego świata, zostanie przetransformowany w łącząca, twórczą siłę.

To, co „z tyłu” symbolicznie odnosi się do ścieżki, którą mikrokosmos ukończył na przestrzeni wielu żyć, jak również do zgromadzonych doświadczeń. To, co „z przodu” nawiązuje do ścieżki, która rozpościera się przed nami, do przyszłości.

Zrównoważenie tego, co z tyłu z tym, co z przodu oznacza, że człowiek akceptuje przewodnią rolę doświadczeń życiowych i karmy zapisanej w mikrokosmosie. Dostraja swoją świadomość do chwili obecnej, ani nie spekuluje, ani nie czyni planów na przyszłość, lecz akceptuje niewidzialną ścieżkę, która rozpościera się przed nim.

Takiego zachowania nie można się ani nauczyć ani wymusić. Może zostać wyzwolone dopiero wtedy, gdy wypływa z ukrytego źródła, siódmego kierunku, któryznajeduje się w centrum: z boskiej iskry, zasady Chrystusowej. Dlatego Jezus mówi:

“Dopóki nie uczynicie tego, co poniżej takim, jak to, co powyżej, a tego, co lewe takim jak to, co prawe, i tego, co z tyłu, takim jak to co z przodu, wstępując do środka i przechodząc do Ducha, nigdy nie wejdziecie do Królestwa Boga”.

Ewangelia Świętych Dwunastu 69: 5

https://spiritualtexts.academy/spiritual-easter/tuesday-reflection-3/