Inspiracja 1, MIŁOŚĆ JEZUSA DO WSZYSTKICH STWORZEŃ

Ewangelia Świętych Dwunastu, rozdział 24

A gdy Jezus dowiedział się, że faryzeusze szemrali i ubolewali nad tym, iż zdobywał On i chrzcił więcej uczniów aniżeli Jan, opuścił Judeę i poszedł do Galilei.

I przybył Jezus do pewnego drzewa, pod którym spędził kilka dni. I zjawiły się tam rownież Maria Magdalena i inne niewiasty, przynosząc Mu dary. On zaś każdego dnia nauczał wszystkich, którzy do Niego przychodzili.

I ptaki gromadziły się wokół Niego i pozdrawiały Go swoim śpiewem, a inne zwierzęta zbliżały się do Jego stóp i jadły Mu z ręki. A gdy odchodził, błogosławił niewiasty, które okazały Mu swoją miłość. I zwrócił się także do drzewa figowego i pobłogosławił je. Rzekł: „Tyś udzieliło Mi cienia i schronienia przed palącym upałem, a do tego wszystkiego tyś dawało Mi pożywienie.Bądź błogosławione, rośnij, bądź urodzajne i dozwól wszystkim, którzy do Mnie przychodzą, aby znaleźli spokój, cień i pożywienie. I dozwól ptakom powietrznym, aby w twoich gałęziach znalazły radość swoją”.

I oto drzewo to zaczęło rosnąć i rozwijało się niezwykle. Jego gałęzie rozrastały się coraz bardziej ku górze i ku dołowi, tak że równie pięknego i wielkiego drzewa, które rodziłoby równie wiele smacznych owoców, jak owo drzewo, nie można było znaleźć.

Przybywszy do wsi, Jezus ujrzał małego, bezpańskiego kota, który był głodny i miauczał żałośnie. Wziął go więc na ręce, otulił swoją szatą i pozwolił mu spocząć na Swej piersi.A kiedy wszedł głębiej do wsi, dał kotu jeść i pić, a on jadł i pił i okazywał Mu wdzięczność. Potem oddał go Jezus Swojej uczennicy, pewnej wdowie, imieniem Lorenca, która go dalej pielęgnowała.

A niektórzy z ludu mówili: „Człowiek ten troszczy się o wszystkie zwierzęta. Czy są one braćmi Jego i siostrami, że tak je kocha?” A On rzekł do nich: „Zaprawdę, to są wasi bracia i siostry z wielkiego gospodarstwa Bożego; wasi bracia i siostry, posiadający od Wiekuistego to samo tchnienie życia.

Kto zawsze troszczy się o tych najmniejszych i daje im pożywienie i napój, którego potrzebują, ten czyni to dla Mnie; a kto pozostaje obojętny na ich głód i nie chroni ich, gdy są maltretowane, i kto może patrzeć na to zło – to jakby Mnie to wszystko wyrządził. Albowiem cokolwiek uczyniliście w tym życiu, podobnie odpłacone wam będzie w przyszłym żywocie”.

Sunday narrative 1