01.01. WIECZORNA INSPIRACJA 11

Skarbnica tekstów duchowych

Urzeczywistniaj ukrytą w Tobie boskość, kontemplując za pośrednictwem internetowych programów, święte pisma różnych tradycji duchowych.

DUCHOWE PRZEŻYWANIE ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA

01.01. WIECZORNA INSPIRACJA 11
Jezus opowiada w Indiach paraboliczną przypowieść o nieurodzajnym polu i ukrytym skarbie
Rozdział XXXIII Ewangelii Wodnika

W cichej medytacji, Jezus siedział przy bijącym źródle. Był to dzień święty i w pobliżu przebywało wielu ludzi z kasty sług.

I na każdym czole i na każdej ręce, Jezus widział bruzdy mocno wyryte z przepracowania. Na żadnej twarzy nie było widać radości. Z całej tej grupy ani jeden nie myślał o niczym innym, jak tylko o znojnej pracy.

I Jezus zwrócił się do jednego z nich i powiedział: Dlaczego jesteście wszyscy tacy smutni? Czy nie macie w życiu radości?

Człowiek ten odpowiedział: Prawie nie znamy znaczenia tego słowa. Ciężko pracujemy, aby żyć i nie mamy nadziei na nic innego jak ten trud i błogosławimy dzień, w którym będziemy mogli przestać się trudzić i zostaniemy złożeni na spoczynek w mieście zmarłych Buddy.

I serce Jezusa poruszyło się z żalu i miłości dla tych biednych robotników. Rzekł on:

Praca nie powinna czynić człowieka smutnym, ludzie powinni być najszczęśliwsi, kiedy pracują. Kiedy za pracą kryje się nadzieja i miłość, to całe życie wypełnione jest radością i pokojem, i to jest niebo. Czy nie wiecie, że jest dla was takie niebo?

Człowiek odpowiedział: Słyszeliśmy o niebie, ale jest ono daleko i musimy żyć wiele razy, zanim tam się dostaniemy.

I Jezus rzekł: Bracie mój, człowiecze, twoje myśli są błędne, twoje niebo nie jest daleko i nie jest to miejsce z wytyczonymi granicami, nie jest to kraj, do którego mamy dotrzeć, jest to stan umysłu.

Bóg nie stworzył nieba dla człowieka, nie stworzył piekła, to my jesteśmy twórcami i sami je dla siebie tworzymy.

Przestańcie więc poszukiwać nieba w przestworzach, lecz otwórzcie okna waszych serc, a wtedy niczym zalew światła, przyjdzie do was i przyniesie wielką radość, wtedy praca nie będzie już ciężkim znojem.

Ludzie byli zdumieni i podeszli bliżej, aby słuchać słów tego nieznanego młodego mistrza.

Błagali go, aby powiedział im więcej o Bogu Ojcu, o niebie, które ludzie mogą stworzyć na ziemi, o bezgranicznej radości.

I Jezus opowiedział przypowieść: Pewien mężczyzna miał pole. Gleba na tym polu była twarda i uboga.

Pomimo ciężkiej pracy, żywność, którą produkował, ledwie wystarczała, aby utrzymać jego rodzinę przy życiu. Pewnego dnia górnik, który miał zdolność widzenia tego, co znajduje się pod ziemią, przechodząc nieopodal, zauważył tego biednego, utrudzonego człowieka i jego nieurodzajne pole.

Zawołał go i rzekł: Mój bracie, czy nie wiesz, że tuż pod powierzchnią twojego jałowego pola, leżą ukryte wielkie skarby?

Orzesz, siejesz i zbierasz niewiele, a dzień po dniu stąpasz po złożach złota i drogocennych kamieni.

Bogactwo to nie leży na powierzchni ziemi, ale jeśli odrzucisz skalistą glebę i wkopiesz się głęboko, nie będziesz już musiał uprawiać ziemi na próżno.

Człowiek mu uwierzył i rzekł: Ten górnik na pewno wie i znajdę skarby ukryte na moim polu.

I odrzucił skalistą glebę i głęboko w ziemi znalazł złoże złota.

I Jezus rzekł: Synowie człowieczy ciężko pracują na pustynnych równinach i palących piaskach i skalistych glebach, robią to, co robili ich ojcowie, nie marząc o tym, że mogliby robić coś innego.

I oto przychodzi mistrz i mówi im o ukrytym bogactwie, o tym, że pod warstwą skalistej gleby cielesnych rzeczy są skarby, jakich żaden człowiek nie zliczy.

O tym, że w sercu mnóstwo jest najdroższych klejnotów, że ten, kto pragnie może otworzyć drzwi i je wszystkie odnaleźć.

A wtedy ludzie odpowiedzieli: Pokaż nam drogę, abyśmy mogli odnaleźć to bogactwo, które leży w sercu.

I Jezus odsłonił drogę, robotnicy ujrzeli drugą stronę życia i trud stał się dla nich radością.

https://spiritualtexts.academy/spiritual-christmas/01-01-narrative-11/